wtorek, 9 lipca 2013

ZBIGNIEW PIOTR LEON – POETA Z LASECZKA.


                               

                                 ZBIGNIEW PIOTR LEON – POETA Z LASECZKA.
    
  NA stoisku  APAJTE spotkałam krajana – poznanskiego poetę autora pięciu pięknych tomików
w tym PRZEZ PróG NADZIEI-- Wydawnictwo DSP Publishing – Chicago 2010.  
  Zaczął pisać Fraszki w szkole podstawowej. Za pierwszą go ukarano,ponieważ była bardzo  
  złośliwa i przeciw rodzicom skierowana. .
 
Leonie, Leonie co przyrzekłeś swojej żonie-
być jej wiernym i odżwiernym serca swoich bram
Niezrażony ,pisał dalej. Zwróciło to uwagę nauczycieli i uczestniczył recytując wiersze podczas
uroczystości szkolnych . Zaczął też śpiewać i przystał do Chóru szkolnego.

  Od 1968 r. zaczął układać piosenki, które też sam śpiewał. Pierwszą poetycką piosenkę 
  pod tytułem -SERCE TO KWIAT – napisał pod wpływeł poety poznanskiego, Ryszarda 
  Daneckiego.
  Póżniej, jako dyrektor Domu Kultury we wsi Dopiewo pod Poznaniem , utworzył pierwszy Zespół 
  Dziecięcy. -KOCI KLUB- .
  Ten zespół wygrał dwukrotnie Eliminacje Wojewódzkie do Festiwali Piosenki Dziecięcej w 
  Sopocie i Koninie..
   Kolejny Zespół pod nazwą „A TO MY. „ powstał w Poznaniu   i również dwukrotnie zyskał 
   wielki aplauz dla małych solistów i zdobył  Srebrny APLAUZ na Festiwalu w Koninie., Powstała  
   z tego repertuaru analogowa  kaseta dziecięca. p.t.MA KOTEK CZTERY ŁAPKI”

   W 2008 roku, szesnastoletnia  wokalistka Ewa Kryza, nagrała płytę z 10-ma piosenkami, 
    pt POD PALMAMI” , która  zyskała wielkie uznanie na  radiowych internetowych  listach   
    przebojów oraz na mp3 . wp.pl , gdzie miała notowania w okresie 4 lat od  90 do  99 procent.

   Pan Zbigniew Roth  jest jednak przede wszystkim wielkim patriotą i stawia  Polskę w swej poezji
   zawsze na pierwszym miejscu.  Jego wiersze znalazły wielkie uznanie w kręgach Polonii  
   amerykanskiej Został tam zaproszony i spędził w Chicago 4 miesiące w 2012 r. W grudniu tego 
   samego roku został laureatem  Konkursu Senior Spoko.2012. Jego 4 tomiki zostały wydane w
   Chicago w latach 2009 – 2011., przy współpracy sponsorów, których reprezentowała pani Maria 
   Józefa Gromska, również poetka i patriotycznie nastawiona osoba. W ten sposób powstał pięknie  
    oprawiony „płomienisty” tomik pt. „PRZEZ PRóG NADZIEI „-
    Jego 5 z kolei tomik ukazał się w Polsce, w maju br. p.t.” .PIEKNO ZAKLETE W ZYCIU”.
    W tych.dniach targowych nasze Stowarzyszenie  APAJTE  miało swój Wieczór w Klubie  
   .Księgarza na Starym  Rynku. Pan Zbigniew Roth wziął w nim udział. I odczytał kilka
    swoich   wierszy.. np.




   
    DLA SERC POKRZEPIENIA.

    „Niech Wam w sercu pozostanie
    Również w mowie  smak polskosci
    Wiara – Prawość da przetrwanie
    Na tej ziemi co Was gości.

    Dajcie mądrość swym potomnym
    Niech zaczerpną z niej co trzeba
    By świadomym pochodzenia
    Nie  zabrakło nigdy chleba.

     A gdy przyjdzie cien zwątpienia
     Lub przydepnie noga wroga
     Niech Was wzmacnia w każdej chwili
      Wasza Polskość – Wiara w Boga.
                           Xxxxxx
     




      . 
.

CAŁA POLSKA BIEGA Z MAPA.


                                                   CAŁA POLSKA BIEGA Z MAPA.

   Po przyjeżdzie do Warszawy, wyprawiłam się na Stadion Dziesięciolecia, w nadziei, że może tam się znów ktoś pluszcze. Nic z tego. Cicho i spokojnie . W recepcji przyjęto mnie uprzejmie, 
zaprowadzono na wewnętrznz taras i pokazano miejsce po drugiej stronie gdzie znajdował się nasz Sektor. D2 i stoisko oznaczone 17/ BD2.
Zrobiłam zdjęcie na wszelki wypadek..
Zainteresowało mnie jednak co innego u wejścia do Stadionu wielki napis CAŁA POLSKA
   BIEGA Z MAPA.i kilka stoisk informujących o co chodzi. W całym kraju zorganizowano  wielki konkurs sportowy pod powyższym tytułem. Chodziło o ćwiczenie orientacji w terenie przez który należało przebiec w określonym czasie. Ponieważ były to zawody otwarte, mógł w nich wziąc udział każdy, niezależnie od wieku i można było też zrobić spacer orientacyjny.
   Niestety nie miałam czasu na taką próbę. Przyjrzałam się jednak przebiegowi imprezy i uznałam pomysł za znakomity. Orientacja w terenie jest przydatna dla każdego . Znana jako jedno z ćwiczen harcerskich, została tutaj poszerzona na całe społeczenstwo.
   I ludzie brali w niej udział chętnie i z radością i humorem. Młodzi i starsi. Dowiedziałam się od informatorów w kioskach, że są to zawody światowe i że najstarszym uczestnikiem jest  Finn. ERKI ,,,, liczacy 97 lat. Oczywiście biega u siebie.
   Natomiast na Stadionie brały udział całe rodziny nawet z dziećmi w wózkach  w tempie       
   odpowiednim naturalnie.  Zrobiłam tym uczestnikom kilka zdjęć a bobaski od razu się zorientowały że je fotografuję i upozowały się z miejsca. 
   Najważniejsze było to, że panowały pogoda ducha i dobry humor tak potrzebny dla spolecznego zdrowia – a tak nam w obecnej sytuacji nieraz brakujący.
   Polacy – BIEGAJCIE Z MAPA. – to samo zdrowie.
    ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
  

    SPOTKANIA  WARSZAWSKIE.
   
    1/ Jak Poznaniacy :
     Do wagonu metra wpada z piskiem i krzykiem cała grupa młodzieży- z nauczycielem. Pytam go  skąd wracają?
„Właśnie zwiedziliśmy Ośrodek Edukacyjny Instytutu Pamięci Narodowej przy
     Marszałkowskiej. Okazało się, że dużo wiedzieli o Katyniu – ale i skorzystali- „odpowiada.
A skąd przyjechali?
Z Poznania.To licealiści.
Ja także jestem z Poznania.
A na jakiej ulicy się Pani urodziła?
Na Mickiewicza.
A ja na Alejach Marcinkowskiego.
Tośmy krajanie. Jak Poznaniak z Poznanianką się spotka to zaraz się dogadają.
Pokazuję mu gazetç „WSPAK”, którą właśnie kupiłam na placyku przed „Centrum”
Oglada ją z ciekawością. Pani obok mnie też nie wiedziała, że taka istnieje. Zainteresowana. Ogólna radość ze spotkania. Zegnamy siç - „Do zobaczenia w Poznaniu.”

     Na placyku przy „Centrum”, u wejścia do korytarza prowadzącego do tramwaju, stoją  
     dwie kobiety: jedna trzyma bukiecik konwalii na sprzedaż, druga arkusz  z napisem wielkimi 
     literami: JESTESMY RODZINA  WIELODZIETNA  BEZ SRODKOW DO ZYCIA”.
     Wymizerowane do ostateczności. W rozpaczą w oczach. Złotówki jakoś nie wpadają do 
      kubeczka. Konwalii nikt nie kupuje. Ludzie pędzą przed siebie do codziennej pracy.

      Zresztą – kto chętnie zauważa nędzę? Ofiarowana bułka budzi uśmiech.
      Opowiadam sprawę Jadze z Bawarii. Postanawiamy ofiarować kobietom
      po jednej z naszych książek. Wręczam je następnego ranka – radość -
      nareszcie coś więcej niż upokarzające grosze – uznanie za człowieka.
      Nie wszystkie Spotkania w Warszawie są radosne.
             ----------------------------------------------------------------------------------------------
      
      Dziś „Dzien Wiedenski”- przyjeżdża Pani Emilia Tomecka by podpisywać nową
      książkę. Spotkałam też panią Haffner, dziennikarkę polską, koleżankę z Forum
      Dziennikarzy w Tarnowie : w tym roku Forum odbędzie się na Górnym Sląsku i
      potrwa tylko 4 dni. W Katowicach.Może uda się odwiedzić Zakład Chirurgii Serca
      im.Prof. Zb.Religi . Dotkliwie odczuwa brak pieniędzy. A właśnie prowadzi prace
      nad stworzeniem sztucznego serca dla DZIECI.
      ---------------------------------------------------------------------------------------------------

PANI JOLANTA BABICZ.
Na scianie o krok od naszego stoiska – rozmieszczone piçkne grafiki. Oglądam je z ciekawoscią. I poznajç ich autorkę. Pani Joanna pochodzi z Lubartowa na Lubelszczyznie . Pracuje technika linorytu, co jej pozwala uniknać technik wymagających użycia kwasów, jak praca w metalu;.
.
„Najpierw założyłam rodzinç. Odchowaliśmy dzieci i mogłam oddać siç mojej pasji;
Jestem absolwentka Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi którą ukonczyłam w 2009 r. uzyskując tytuł magistra grafiki  komputerowej.
Początkowo pracowałam wyłącznie tą techniką. Potem jednak wróciłam do pracy ręką..
To jednak lepiej.
Poszczególne cykle grafik Pani Jolanty noszą tytuły : „TEATR”, „ BLUSZCZ” „TOWARZYSZ
PODRÖZY”.
Cała twórczość skupia siç wokół Człowieka  i jego powiązań z przyrodą..
Uprawia wyłącznie grafikę czarno-białą, dużego formatu, wypełnioną światłem(„Teatr”) lub przedstawiającą grę bieli i czerni ( „Bluszcz I”) a właściwie światła i cienia- jaką często możemy widzieć wokół siebie. Prace tyczące „Teatru”to Maski , prace pod ogólnym tytułem „Bluszcz”-to krajobrazy pełne subtelnej gry czerni i bieli.  Zwykle czerni na tle bieli; ale bywa też odwrotnie – delikatnej białej kreski na tle głębokiej czerni ( „Bluszcz VI”).;
Są też grafiki refleksyjne jak „Linia nieba” - w trzech rycinach.
Sam tekst rozmowy przeprowadzonej z artystką w dniu 16.V. 13, niewiele oddaje z jej  sztuki.
Ilustracje bçdą oczywiście dodane.
                                                                                                                          J.Dąbrowska









     ¨