sobota, 24 listopada 2012

TECZKA NR 148.XI.2012 ARTYŚCI STAMTĄD I STĄD

W dniach od 20,X. do 18.XI 2012 Bogdan Korczowski miał Wystawę malarska w Yerres  pod Paryżem, w tzw. Orangerie Caillebotte - pałacyku w pięknym parku.
strona intternetowa www.korczowski.com
Sam siebie okresla jako " Peintre symboliste ŕ l"abstraction flamboyante" .





NOTATKI O ARCHITEKTURZE NA XX FORUM DZIENNIKARZY POLONIJNYCH



NOTATKI O ARCHITEKTURZE
NA XX FORUM DZIENNIKARZY POLONIJNYCH

Tegoroczne Forum Dziennikarzy  Polonijnych było  wyjątkowe nie tylko dlatego , że Dwudzieste, ale i dlatego, że odbywało się  w Małopolsce,  regionie atrakcyjnym, i w miastach  atrakcyjnych jak Kraków, Mielec, Rzeszów, Tarnów i Warszawa. O architekturze tych miast można przeczytać w przewodnikach. Chcę dziś napisać o architekturze obiektów mało znanych  i nowo powstałych w Zakliczynie, Zarzeczu i Lesznowoli.


Zespół wypoczynkowy w Zakliczynie, a właściwie w Osadzie Faściszowa zbudowano na tle przyrody – z jedynym akcentem  pionowym – dostojnym modrzewiem na wzgórzu. Obok niego postawiono dwa parterowe budynki o sylwetkach białych dworków na tle gęstych drzew.
Jeden z budynków – z gankiem na czterech słupach i salą przeznaczoną na biesiady i konferencje  z widoczną wewnątrz więźbą dachową,  podnoszącą wysokość pomieszczeń  i pozwalającą zawiesić pod stropem narzędzia fachu rolniczego , orczyki, koła, części uprzęży końskiej i narzędzia.  Po bokach sali - kuchnia  i mezanin  na orkiestrę  lub dla uważnych obserwatorów.
Wnętrze jest z jasnego drewna zabezpieczonego solą z zachowaniem naturalnego koloru. Drugi budynek o podobnym stylu, przeznaczony  na basen i sale gimnastyczne   z gankiem, wychodzącym na modrzew i kolisty zajazd. Okna jego wychodzą na piękną przyrodę. Więźba dachowa  odbija się w wodzie basenu.
Powitała nas Kapela ludowa. Dziennikarka z Syberii z wodzirejem Kapeli,  oboje w strojach  regionalnych, odtańczyli fachowo i pięknie  kujawiaka z figurami. Rozbawiona grupa dziennikarzy z polonijnych prasy, radia i telewizji została zaproszona na biesiadę.  Wpisując się do Księgi Pamiątkowej gratulowaliśmy właścicielowi dobrego gustu  nie tylko w architekturze,  ale i w wyśmienitym jadle.
Zaproponowałem, by na fasadzie budynku wypisano nazwisko autora projektu, młodego architekta , Piotra Baki.
Następnym obiektem godnym wyróżnienia w naszej wędrówce po południowej Polsce  był pałac rodziny Dzieduszyckich w małej miejscowości  Zarzecze w powiecie przeworskim. Postawiony przez znanego architekta Piotra Chrystiana Aignera, twórcę wielu znanych budynków w Warszawie,  m.in. Pałacu  Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu , zwanego pałacem Koniecpolskich ( w czasach PRL-u zwanego też Pałacem Namiestnikowskim).  Odnowiony  Pałac tworzy razem z parkiem ciekawy
zespół pałacowo-parkowy  wraz z autentycznymi meblami  i parkietem przechowanymi w Muzeum w Jarosławiu. Architektura  Aignera poznaje się po rotundzie, podobnej do okrągłej bryły  kościoła św. Aleksandra,  czy Astronomium  w Warszawie oraz Swiątyni Sybilli w Puławach.
Pałac odnowiony w kremowych barwach pięknie prezentuje się na wzniesieniu w
2/
otoczeniu parku. Łącznik  między głównym budynkiem  a gospodarczym stanowi pergola, jest ażurowa i dekoracyjna o kolorze zielonym. Wnętrza są wyposażone w pozostałości  rodzinnych mebli Dzieduszyckich ; portrety rodzinne, rzeźby, kominki i dawne zbroje -  wszystko w nienagannym guście. Wnętrza służą jako miejsce ważnych konferencji  i wystaw. W latach II wojny światowej ukrywał się  tu przyszły Prymas Polski, ks. Stefan Wyszyński. Pałac, własność rodziny Dzieduszyckich skonfiskowana przez PRL , służący społeczeństwu jako muzeum, został w 2007 roku  przekazany aktem notarialnym
gminie Zarzecze. Kolejny przykład to Zespół Szkół w Lesznowoli: Szkoła podstawowa i Gimnazjum (70 km od Warszawy). Lesznowola to miejscowość, która  łączy historycznie  przykładny rozwój od małej szkółki w 1923r. do nowoczesnego zespołu wielu budynków ze stadionem i bieżnią tartanową. Nowy budynek powstał w latach 50- tych, w latach 1960 - nowy gabinet lekarski i biblioteka,  w latach 70-tych -  świetlica z przedszkolem, następnie stołówką .  Następnie dobudowano 4 sale lekcyjne i szkołę podstawową.  W 2010 roku Zespół otrzymuje  nazwę Szkoły Noblistów Polskich. Ten Zespół Szkół publicznych odnowiony  w 2011 r. w jednolitym stylu : białe tynki i bordowe dachy, otoczone drzewami . W gminie Lesznowola są jeszcze cztery Zespoły Szkół. Pani Wójt - Jolanta Batycka - jest osobą zasłużoną,  pomimo młodego wieku mającą liczne odznaczenia  i mająca  przydomek Tygrysa Mazowsza. Jej nowym  pomysłem jest ogłoszony  Konkurs na stworzenie Centrum Edukacji Sportowej w Mysiadle. W szkolnej stołówce goszczono dziennikarzy wspólnie z Zespołem Ludowym i Orkiestrą Muzyki Klasycznej. Dziennikarze gratulowali władzom gminy ich osiągnięć. Postęp jak widać można osiągnąć nie tylko dzięki pieniądzom Unii Europejskiej, ale też przy udziale inteligencji  i pracą z zadowoleniem, a także  młodością i dopuszczeniem do władzy kobiet.!!
Jan Różalski

poniedziałek, 19 listopada 2012

TECZKA NR 148/XI.2012 DISSIDENCES LITTERAIRES ET ARTISTIQUES EN POLOGNE COMMUNISTE 1945 - 1980






Kollokwium


DISSIDENCES  LITTERAIRES  ET ARTISTIQUES
EN POLOGNE COMMUNISTE 1945 - 1980

ORGANISE
PAR
LA SOCIETE HISTORIQUE ET LITTERAIRE POLONAISE

LES 9 ET 10 NOVEMBRE 2012








PROFESOR MARCELI HANDELSMANN


2

Kollokwium zgromadziło 20  specjalistów w dziedziny literatury, teatru i filmu, przybyłych z Polski,Włoch, Francji,  nie mówiąc o Paryżu.
Kollokwium podzielone na cztery Sesje  :
LES ANNEES  DIFFICILES -  prowadzoną przez panią Marię Delaperriere (INALCO)
LE CLOSION DES ARTS – prowadzoną przez p. Gerard Conio (Univ. de Nancy)
LA CULTURE EN DISSIDENCE  - prowadzoną przez panią Marie-Therese Vido-Rzewuską
L’ EXIL INTERIEUR – prowadzoną przez panią Martę Wykę ( Univ. Jagiellonski)

W pierwszej Sesji  pierwszy referat wygłosił  Leszek Kuk - Dyrektor Ośrodka PAN w
Rzymie [ przedstawił Wstęp historyczny sytuacji  wewnętrznej w Polsce w latach
1945 – 1980.] Była to treściwa i nad podziw zwięzła analiza tego okresu i jej wpływu  na polską kulturę.
W dalszym ciągu referatu p. Leszek Kuk przedstawił syntezę  dziejów Opozycji w PRL-u
od roku 1956,  czyli od « Października » - kiedy nastąpił okres znacznego zelżenia politycznego ( stopniowo potem ograniczanego do 1960). .
Pani Agnieszka Grudzińska - o wprowadzeniu siłą  w Polsce tzw. « Realizmu Socjalistycznego » w literaturze i sztuce  i możliwościach oporu  w tej dziedzinie oraz o roli pisarzy  katolickich w tej dziedzinie.
Pani Marta Wyka  przedstawiła literaturę Polskiego Października ( okresu « Odwilży »
w latach 1956 –1959)
Pani Marie Th.Vido-Rzewuska mówiła o Teatrze T.Kantora  Cricot 2 ,
p. Bernard Vido przedstawił bardzo interesujący film « Rozmowę z rzeźbiarzem krakowskim Jerzym Beresiem » z czasów jego młodości, właśnie z czasów tzw. Polskiego Października (1956 -1959). Rozmowa  z artystą dotyczyła pokazywanych kolejno rzeźb  bardzo symbolicznych, których znaczenie p.Bereś tłumaczył.  Rzeźby z drewna, które było i jest ulubionym materiałem  p. Beresia.
 Z referatu p.L. Kuka  podajemy w całości kilka pierwszych stron wstępu
 oraz zakończenie, w języku francuskim. Główną część podajemy w streszczeniu.

REMARQUES  PRELIMINAIRES /UWAGI WSTEPNE

COMMENçONS PAR LES FAITS ETABLIS:
Premièrement, le nouveau régime imposé à la Pologne  en 1944, a  été toujours mal accueilli
et mal toléré par la majorité de la population polonaise . Ce manque d'acceptation pour le « « Socialisme réel » en Pologne était dû à son caractère antidémocratique  et dictatorial.
Il entraînait la dépendance durable de l ' URSS /Russie qui n'a jamais été ni aimée ni respectée par les polonais et avec laquelle la Poçlogne a eu des relations difficiles depuis des siècles.  Et enfin, en dernier lieu, le nouveau régime a pratiqué un reuprure avec les principales idées politiques et tendances de développement dans la tradition nationale polo-
naise.
En Pologne, l'opposition au gouvernement communiste a toujours existé. Son ampleur variait selon la période et le contexte politique. Dans aucun autre pays européen la résistance populaire contre le régime et la soviétisation n'a été aussi forte comme en Pologne. Dans aucun autre pays européen l'opposition anticommuniste n'a marqué autant de succès ni n'a autant influé sur l'évolution politique de l'Etat et de la société; Et, enfin, dans

aucun autre pays , l'opposition anticommuniste n' a été aussi importante dans l'évolution des
relations internationales ; essentiellement entre les deux blocs pendant la guerre froide .
Le régime communiste supportait mal la critique extérieure et interdisait toute opposition
politiique; Par conséquent, celle-ci s'exerçait dans l'illégalité et le plus souvent dans la clandestinité . Dans la situation où lEtat subvenait aux besoins de base de la population , tout en la surveillant étroitement , s'engager dans l'opposition au régime était un acte de grand courage et de renoncements;

Seules les profondes transformations qui ont eu lieu en URSS de Gorbatchev et qui ont profondément modifié les relations EST-OUEST ont permis , en 1989, de mettre fin à l'epoque communiste et d'initier les réformes démocratiques en Pologne. C'est seulement au
moment des transformations  du régime soviétique et; par conséquent, des rapports EST-OUEST, que le compromis historique netre l'opposition anticommuniste ouissante et le pou-
voir communiste affaibli est devenu possible. La capacité d'arriver à ce compromis dans une situation nouvelle et inattendue jette  un nouvel éclairage  sur la nature du conflit entre l'Etat communiste polonais et l'opposition politique anticommuniste qui déchirait le pays pendant
de longues décennie. Il donne aussi un nouvel éclairage sur le contexte international du moment.
UNE JUSTE APPRÉCCIATION de ce contexte déterminait l'activité de l'opposition anti-
communiste en Pologne et l'efficacité de ses actions.

1956-1970
Les années 1950  ont été une période de faible activité de l'opposition anticommuniste en Pologne.Dans la première moitié de cette décennie d'avant &1956, la terreur stalinienne était trop dure pour permettre d'entreprendre des activités d'opposition.
Dans la deuxième moitié des années 1950 , après 1956, l'équipe dirigeante avec Gomulka à sa tête ; jouissait d'une autorité et d'un souitien important et si vaste – il est vrai passagers-
que les opposants au régime , découragées, ont abandonné leurs possitions intransigeantes ; en ne voulant ni l'affaiblissement de Gomulkq no son renoncement aux réformes annoncées et attendues. Il est à noter qu'après 1956; l'espace des libertés et des activités civiques s'est spontanément et considérablement élargi. De nombreux clubs; cercles de discussion et asso-
ciations , ainsi que de nombreuses revues sont nés. Pour un certain nombre de participants
aux évènements de 1956: ce fut le premier pas avant de passer à une opposition ouverte au régime; Les principaux courants et centres de l'opposition qui se sont développés dans les années 1960 et 1970  prennent leurs  sources  dans les expériences tirées des évènements de 1956.

Pour la réorientation essentielle des conceptions idéologiques évoquée peu avant , les expériences de 1956, ont eu une importance cruciale. Comme on le sait, la Pologne n'a pas partagé le sort de la Hongrie. En effet, en l'absence d'insurrection antisoviétique, il n'y a pas eu d'intervention militaire de la part de l'URSS ( d'ailleurs une pareille intervention ne s'est
jamais produite dans l'histoire de la Pologne populaire ). L'instinct de conservation et les souvenirs du destin tragique du peuple polonais , surtout pendant la Seconde Guerre mondiale , ont été les éléments qui ont joué un rôle essentiel pour  expliquer cela  On peut ainsi évoquer le souvenir de l'Insurrection de Varsovie de 1944, qui a eu comme résultat la destruction de la capitale polonaise et des pertes humaines très lourdes , qui était encore très présent dans les esprits. Aussi, très vivant était  le souvenir de  l'Indifference  des deux

puissances occidentales  ; à savoir la France et l'Angleterre ; face à la tragédie de la nation polonaise en Septembre  1939 ; quand elles n'ont pas tenu leurs engagements militaires vis à vis de la Pologne aggressée par l'Allemagne nazie .
De plus , il existait à l'époque un fort ressentiment antiallemand ; ce qui a contribué à garder
une position modérée et prudente et prudente dans les rapports avec l'Union Soviétique .
En effet, l'URSS avait largement contribué au tracé de la frontière occidentale polonaise le long de la Ligne Oder-Neisse et l'Empire soviétique s'avérait ( et ce jusqu'à la fin des années 1960, ) son seul garant fiable;  Il ne faut pas oublier , qu'à cette date , la frontière occidentale
de la Pologne n'était pas encore reconnue par la République Fédérale Allemande; qui était déjà edevenue une puissance économique européenne de premier plan? Tous ces facteurs étaient absents de la situation hongroise ;

L'année 1956  avec, au premier plan, la révolution hongroise , a démontré la solidité de divisions politiques et idéologiques du continent européen ainsi que la durabilité de la puissance soviétique et de son hégémonie sur les pays d'Europe situés à l'est de l'Elbe.
L'année 1956 à aussi montré les réticences et les réserves de l'Ouest à s'engager dans des actions militaires ou politiques  qui risqueraient de déboucher sur un conflit armé entre l'Est et l'Ouest. A la fin de 1956, il était difficile d'imaginer  , dans un avenir proche,  l'anéantissement des deux blocs, dans  lequel était inscrite la Pologne.

Parmi les réformes et les changements initiés par les nouvelles autorités, certains ont trouvé un accueil favorable  dans la société polonaise , y compris dans les milieux manifestant un
vif rejet pour le régime « socialiste »; Il est nécessaire de souligner en premier lieu , la nouvelle politique de l' Etat vis -à-vis de lEglise. En ne renonçant ni au principe de laîcité, ni au principe de séparation rogoureuse de l'Etat et de l'Eglise, Gomulka et son équipe ont cependant mis fin aux méthodes extrêmes , qui avaient cours sous leurs prédécesseurs, dans la lutte contre l'Eglise et son influence morale; Ainsi , à partir de 1959; les catholiques polonais ont pu exercer leur religion assez librement, sauf s'ils aspiraient à des charges publiques importantes . Le second changement communément accepté ; sauf dans les milieux doctrinaires de l'appareil du Parti , a été l'abandon tacite et tactique de la politique de la collectivisation de l'agriculture dans les campagnes; Il vif soulagement a été ressenti
dans le pays entier, d'autant plus que cet abandon s'est avéré rapidement définitif;

Enfin,il faut observer les modifications de la politique de l'Etat cpmmuniste envers les milieux intellectuels et artistiques ; même si cette nouvelle ouverture n'a jamais éte déclarée officiellement. Une nouvelle fois, sans renoncer ouvertement aux idéaux « socialistes » , l'Etat communiste a ainsi mis fin aux pressions brutales et aux interventions purement administratives pratiquées de manière arbitraire à partir de 1949; L'élite intellectuelle, scientifique et artistique polonaise a connu une atmosphère beaucoup moins pesante.
Très vite, et surtout gr^qce aux accords signés avec les pays occidentaux  dont , enpremier lieu la France, l'élite intellectuelle polonaise a vu s'ouvrir des possibilités de contacts directs avec leurs homologues occidentaux.

A la différence de l'opposition de la seconde moitié des années 1940 , dont l'objectif était de rendre impossible la construction de la Pologne communiste , voire tout simplement la détruire dans sa phase embroynnaire , l'opposition de la deuxième moitié des années 1950 prend pour objectif la libéralisation et la démocrartisation des structures de la Pologne

 populaire déjà mises en place. Dix ans après, un simple retour au passé paraissait ni utile, ni possible; Cette évolution importante s'opère, entre autres, grâce à l'entrée dans la vie publique d'une nouvelle génération formée après 1944. Pour cette génération, la Pologne nouvelle « populaire », même si son régime politique dur était inacceptable ; était un acquis
donné, difficile à nier. Le régime était devenu un point de référence difficilement contestable .Pour la nouvelle génération, le déracinement de l'héritage du stalinisme en Pologne était un devoir prioritaire, derrière lequel se situait le postulat de la restitution de
l'indépendance nationale , devenu un concept de plus en plus abstrait et théorique,

Quelqu'un a écrit qu 'après 1956, la dictature communiste se transformer en dictature « domestique »; »familiale » qu'il faut combattre ; mais avec laquelle , selon les contextes politiques ; il n'est pas exclu de pouvoir coclure des compromis. Une des spécificités de la situation polonaise est que la société , toujours méfiante et réservée envers l'Etat communiste, comprenait bien que derrière les dirigeants des équipes successives qui gou-
vernaient la Pologne , se cachaient  toujours leurs hypocrites et cyniques rivaux , membres du même parti communiste, beaucoup plus serviables envers Moscou et toujours prêts à
tout pour accéder au pouvoir. On les a vu dans les couloirs du Comité  central du Parti à l'époque de Gomulka, et on les a  aussi vu derrière le dos du général Jaruzelski; un quart de siècle plus tard.  Après avoir présenté ces observations, il faut ajouter , qu'au sein de la société polonaise il existait toujours un très important groupe composé de personnes qui reniait catégoriquement la Pologne populaire. Après 1956, comme avant cette importante césure, ils étaient condamnés à vivre dans la passivité politique complète et à cacher soigneusement leurs idées. Leur tomide et prudente réapparition sur la scène politique ne se fera que dans les années 1980-1981.
Si l'on parle de l'opposition politique  dans les années 1956-1970 , on le fait non sans quelques hésitations.  Les membres et les milieux de l'opposition ont été confrontés du régime, qui ne reconnaissait pas l'oppostion politique dans le sens propre du terme; et qui rejetait  toute forme de dialogue avec elle. De plus,le pouvoir réagissait très souvent de façon hystérique  face aux modestes  et rares actions entreprises par l'opposition. En ce qui
concerne cette attitude des autorités communistes c'est seulement les années 1980-1981 qui apporteront de lagères modifications, avant une profonde révision qui s'opérera en 1988 et 1989.
Fin de la première partie.














PROFESOR MARCELI HANDELSMANN
















2

Kollokwium zgromadziło 20  specjalistów w dziedziny literatury, teatru i filmu, przybyłych z Polski,Włoch, Francji,  nie mówiąc o Paryżu.
Kollokwium podzielone na cztery Sesje  :
LES ANNEES  DIFFICILES -  prowadzoną przez panią Marię Delaperriere (INALCO)
LE CLOSION DES ARTS – prowadzoną przez p. Gerard Conio (Univ. de Nancy)
LA CULTURE EN DISSIDENCE  - prowadzoną przez panią Marie-Therese Vido-Rzewuską
L’ EXIL INTERIEUR – prowadzoną przez panią Martę Wykę ( Univ. Jagiellonski)

W pierwszej Sesji  pierwszy referat wygłosił  Leszek Kuk - Dyrektor Ośrodka PAN w
Rzymie [ przedstawił Wstęp historyczny sytuacji  wewnętrznej w Polsce w latach
1945 – 1980.] Była to treściwa i nad podziw zwięzła analiza tego okresu i jej wpływu  na polską kulturę.
W dalszym ciągu referatu p. Leszek Kuk przedstawił syntezę  dziejów Opozycji w PRL-u
od roku 1956,  czyli od « Października » - kiedy nastąpił okres znacznego zelżenia politycznego ( stopniowo potem ograniczanego do 1960). .
Pani Agnieszka Grudzińska - o wprowadzeniu siłą  w Polsce tzw. « Realizmu Socjalistycznego » w literaturze i sztuce  i możliwościach oporu  w tej dziedzinie oraz o roli pisarzy  katolickich w tej dziedzinie.
Pani Marta Wyka  przedstawiła literaturę Polskiego Października ( okresu « Odwilży »
w latach 1956 –1959)
Pani Marie Th.Vido-Rzewuska mówiła o Teatrze T.Kantora  Cricot 2 ,
p. Bernard Vido przedstawił bardzo interesujący film « Rozmowę z rzeźbiarzem krakowskim Jerzym Beresiem » z czasów jego młodości, właśnie z czasów tzw. Polskiego Października (1956 -1959). Rozmowa  z artystą dotyczyła pokazywanych kolejno rzeźb  bardzo symbolicznych, których znaczenie p.Bereś tłumaczył.  Rzeźby z drewna, które było i jest ulubionym materiałem  p. Beresia.
 Z referatu p.L. Kuka  podajemy w całości kilka pierwszych stron wstępu
 oraz zakończenie, w języku francuskim. Główną część podajemy w streszczeniu.

REMARQUES  PRELIMINAIRES /UWAGI WSTEPNE

COMMENçONS PAR LES FAITS ETABLIS:
Premièrement, le nouveau régime imposé à la Pologne  en 1944, a  été toujours mal accueilli
et mal toléré par la majorité de la population polonaise . Ce manque d'acceptation pour le « « Socialisme réel » en Pologne était dû à son caractère antidémocratique  et dictatorial.
Il entraînait la dépendance durable de l ' URSS /Russie qui n'a jamais été ni aimée ni respectée par les polonais et avec laquelle la Poçlogne a eu des relations difficiles depuis des siècles.  Et enfin, en dernier lieu, le nouveau régime a pratiqué un reuprure avec les principales idées politiques et tendances de développement dans la tradition nationale polo-
naise.
En Pologne, l'opposition au gouvernement communiste a toujours existé. Son ampleur variait selon la période et le contexte politique. Dans aucun autre pays européen la résistance populaire contre le régime et la soviétisation n'a été aussi forte comme en Pologne. Dans aucun autre pays européen l'opposition anticommuniste n'a marqué autant de succès ni n'a autant influé sur l'évolution politique de l'Etat et de la société; Et, enfin, dans

aucun autre pays , l'opposition anticommuniste n' a été aussi importante dans l'évolution des
relations internationales ; essentiellement entre les deux blocs pendant la guerre froide .
Le régime communiste supportait mal la critique extérieure et interdisait toute opposition
politiique; Par conséquent, celle-ci s'exerçait dans l'illégalité et le plus souvent dans la clandestinité . Dans la situation où lEtat subvenait aux besoins de base de la population , tout en la surveillant étroitement , s'engager dans l'opposition au régime était un acte de grand courage et de renoncements;

Seules les profondes transformations qui ont eu lieu en URSS de Gorbatchev et qui ont profondément modifié les relations EST-OUEST ont permis , en 1989, de mettre fin à l'epoque communiste et d'initier les réformes démocratiques en Pologne. C'est seulement au
moment des transformations  du régime soviétique et; par conséquent, des rapports EST-OUEST, que le compromis historique netre l'opposition anticommuniste ouissante et le pou-
voir communiste affaibli est devenu possible. La capacité d'arriver à ce compromis dans une situation nouvelle et inattendue jette  un nouvel éclairage  sur la nature du conflit entre l'Etat communiste polonais et l'opposition politique anticommuniste qui déchirait le pays pendant
de longues décennie. Il donne aussi un nouvel éclairage sur le contexte international du moment.
UNE JUSTE APPRÉCCIATION de ce contexte déterminait l'activité de l'opposition anti-
communiste en Pologne et l'efficacité de ses actions.

1956-1970
Les années 1950  ont été une période de faible activité de l'opposition anticommuniste en Pologne.Dans la première moitié de cette décennie d'avant &1956, la terreur stalinienne était trop dure pour permettre d'entreprendre des activités d'opposition.
Dans la deuxième moitié des années 1950 , après 1956, l'équipe dirigeante avec Gomulka à sa tête ; jouissait d'une autorité et d'un souitien important et si vaste – il est vrai passagers-
que les opposants au régime , découragées, ont abandonné leurs possitions intransigeantes ; en ne voulant ni l'affaiblissement de Gomulkq no son renoncement aux réformes annoncées et attendues. Il est à noter qu'après 1956; l'espace des libertés et des activités civiques s'est spontanément et considérablement élargi. De nombreux clubs; cercles de discussion et asso-
ciations , ainsi que de nombreuses revues sont nés. Pour un certain nombre de participants
aux évènements de 1956: ce fut le premier pas avant de passer à une opposition ouverte au régime; Les principaux courants et centres de l'opposition qui se sont développés dans les années 1960 et 1970  prennent leurs  sources  dans les expériences tirées des évènements de 1956.

Pour la réorientation essentielle des conceptions idéologiques évoquée peu avant , les expériences de 1956, ont eu une importance cruciale. Comme on le sait, la Pologne n'a pas partagé le sort de la Hongrie. En effet, en l'absence d'insurrection antisoviétique, il n'y a pas eu d'intervention militaire de la part de l'URSS ( d'ailleurs une pareille intervention ne s'est
jamais produite dans l'histoire de la Pologne populaire ). L'instinct de conservation et les souvenirs du destin tragique du peuple polonais , surtout pendant la Seconde Guerre mondiale , ont été les éléments qui ont joué un rôle essentiel pour  expliquer cela  On peut ainsi évoquer le souvenir de l'Insurrection de Varsovie de 1944, qui a eu comme résultat la destruction de la capitale polonaise et des pertes humaines très lourdes , qui était encore très présent dans les esprits. Aussi, très vivant était  le souvenir de  l'Indifference  des deux

puissances occidentales  ; à savoir la France et l'Angleterre ; face à la tragédie de la nation polonaise en Septembre  1939 ; quand elles n'ont pas tenu leurs engagements militaires vis à vis de la Pologne aggressée par l'Allemagne nazie .
De plus , il existait à l'époque un fort ressentiment antiallemand ; ce qui a contribué à garder
une position modérée et prudente et prudente dans les rapports avec l'Union Soviétique .
En effet, l'URSS avait largement contribué au tracé de la frontière occidentale polonaise le long de la Ligne Oder-Neisse et l'Empire soviétique s'avérait ( et ce jusqu'à la fin des années 1960, ) son seul garant fiable;  Il ne faut pas oublier , qu'à cette date , la frontière occidentale
de la Pologne n'était pas encore reconnue par la République Fédérale Allemande; qui était déjà edevenue une puissance économique européenne de premier plan? Tous ces facteurs étaient absents de la situation hongroise ;

L'année 1956  avec, au premier plan, la révolution hongroise , a démontré la solidité de divisions politiques et idéologiques du continent européen ainsi que la durabilité de la puissance soviétique et de son hégémonie sur les pays d'Europe situés à l'est de l'Elbe.
L'année 1956 à aussi montré les réticences et les réserves de l'Ouest à s'engager dans des actions militaires ou politiques  qui risqueraient de déboucher sur un conflit armé entre l'Est et l'Ouest. A la fin de 1956, il était difficile d'imaginer  , dans un avenir proche,  l'anéantissement des deux blocs, dans  lequel était inscrite la Pologne.

Parmi les réformes et les changements initiés par les nouvelles autorités, certains ont trouvé un accueil favorable  dans la société polonaise , y compris dans les milieux manifestant un
vif rejet pour le régime « socialiste »; Il est nécessaire de souligner en premier lieu , la nouvelle politique de l' Etat vis -à-vis de lEglise. En ne renonçant ni au principe de laîcité, ni au principe de séparation rogoureuse de l'Etat et de l'Eglise, Gomulka et son équipe ont cependant mis fin aux méthodes extrêmes , qui avaient cours sous leurs prédécesseurs, dans la lutte contre l'Eglise et son influence morale; Ainsi , à partir de 1959; les catholiques polonais ont pu exercer leur religion assez librement, sauf s'ils aspiraient à des charges publiques importantes . Le second changement communément accepté ; sauf dans les milieux doctrinaires de l'appareil du Parti , a été l'abandon tacite et tactique de la politique de la collectivisation de l'agriculture dans les campagnes; Il vif soulagement a été ressenti
dans le pays entier, d'autant plus que cet abandon s'est avéré rapidement définitif;

Enfin,il faut observer les modifications de la politique de l'Etat cpmmuniste envers les milieux intellectuels et artistiques ; même si cette nouvelle ouverture n'a jamais éte déclarée officiellement. Une nouvelle fois, sans renoncer ouvertement aux idéaux « socialistes » , l'Etat communiste a ainsi mis fin aux pressions brutales et aux interventions purement administratives pratiquées de manière arbitraire à partir de 1949; L'élite intellectuelle, scientifique et artistique polonaise a connu une atmosphère beaucoup moins pesante.
Très vite, et surtout gr^qce aux accords signés avec les pays occidentaux  dont , enpremier lieu la France, l'élite intellectuelle polonaise a vu s'ouvrir des possibilités de contacts directs avec leurs homologues occidentaux.

A la différence de l'opposition de la seconde moitié des années 1940 , dont l'objectif était de rendre impossible la construction de la Pologne communiste , voire tout simplement la détruire dans sa phase embroynnaire , l'opposition de la deuxième moitié des années 1950 prend pour objectif la libéralisation et la démocrartisation des structures de la Pologne

 populaire déjà mises en place. Dix ans après, un simple retour au passé paraissait ni utile, ni possible; Cette évolution importante s'opère, entre autres, grâce à l'entrée dans la vie publique d'une nouvelle génération formée après 1944. Pour cette génération, la Pologne nouvelle « populaire », même si son régime politique dur était inacceptable ; était un acquis
donné, difficile à nier. Le régime était devenu un point de référence difficilement contestable .Pour la nouvelle génération, le déracinement de l'héritage du stalinisme en Pologne était un devoir prioritaire, derrière lequel se situait le postulat de la restitution de
l'indépendance nationale , devenu un concept de plus en plus abstrait et théorique,

Quelqu'un a écrit qu 'après 1956, la dictature communiste se transformer en dictature « domestique »; »familiale » qu'il faut combattre ; mais avec laquelle , selon les contextes politiques ; il n'est pas exclu de pouvoir coclure des compromis. Une des spécificités de la situation polonaise est que la société , toujours méfiante et réservée envers l'Etat communiste, comprenait bien que derrière les dirigeants des équipes successives qui gou-
vernaient la Pologne , se cachaient  toujours leurs hypocrites et cyniques rivaux , membres du même parti communiste, beaucoup plus serviables envers Moscou et toujours prêts à
tout pour accéder au pouvoir. On les a vu dans les couloirs du Comité  central du Parti à l'époque de Gomulka, et on les a  aussi vu derrière le dos du général Jaruzelski; un quart de siècle plus tard.  Après avoir présenté ces observations, il faut ajouter , qu'au sein de la société polonaise il existait toujours un très important groupe composé de personnes qui reniait catégoriquement la Pologne populaire. Après 1956, comme avant cette importante césure, ils étaient condamnés à vivre dans la passivité politique complète et à cacher soigneusement leurs idées. Leur tomide et prudente réapparition sur la scène politique ne se fera que dans les années 1980-1981.
Si l'on parle de l'opposition politique  dans les années 1956-1970 , on le fait non sans quelques hésitations.  Les membres et les milieux de l'opposition ont été confrontés du régime, qui ne reconnaissait pas l'oppostion politique dans le sens propre du terme; et qui rejetait  toute forme de dialogue avec elle. De plus,le pouvoir réagissait très souvent de façon hystérique  face aux modestes  et rares actions entreprises par l'opposition. En ce qui
concerne cette attitude des autorités communistes c'est seulement les années 1980-1981 qui apporteront de lagères modifications, avant une profonde révision qui s'opérera en 1988 et 1989.
Fin de la première partie.













środa, 14 listopada 2012

TECZKA NR 148/XI.2012 WYWIAD




ROZMOWY

         Rozmowa z Panią  Elżbietą Wierzbicką - pseudonim artystyczny WELA
 28.X.12
dotyczy pobytu w Chinach latem 2012 r.
Redakcja - Pani Elżbieto, proszę nam opowiedzieć o swoim pobycie w Chinach. Jak długo trwał ? W jakim mieście (lub miastach) Pani była ?
Może następnie o  sztuce chinskiej. Jak się obecnie  przedstawia oraz o artystach, których Pani spotkała.
WELA - Zostałam zaproszona przez prywatne  Muzeum Sztuki  Współczesnej  Shan Ghi
Yan (?), które znajduje się na przedmieściach Pekinu, 70 km od Centrum. Byłam tam od połowy maja do połowy sierpnia. Jest to Muzeum połączone z rezydencjami dla artystów. Zapraszani są oni  tam z całych Chin  z różnych szkół artystycznych  w różnych regionach. Przyjezdni dostają pracownię do dyspozycji.  Każdy z nas pracował w swojej pracowni . Co środę spotykaliśmy się - pokazywaliśmy sobie wykonane  prace i omawialiśmy  je. Urządzaliśmy własne wystawy . Chodziliśmy razem po galeriach .
Był to pobyt bardzo bogaty . Poznałam bardzo wielu ludzi – artystów z Pekinu i z innych regionów, pracujących bardzo różnie. Sztuka tamtejsza jest bardzo bogata  - jest wiele kierunków. Poznałam malarzy, rzeźbiarzy, nawet tancerzy i  kaligrafów . Uczono mnie kaligrafii.
Redakcja - Jakie prace Pani tam wykonała i przedstawiła?
WELA - Poproszono mnie o  zrobienie instalacji świetlnej na zewnątrz Muzeum. Wykonałam więc 20 lampionów . Każdy był z innym rysunkiem.  Dotyczyły one jako
podstawy  5  elementów :  Ziemi, Wody, Metalu, Drzewa i Ognia. Dlatego właśnie  uczy-
łam sią kaligrafii, żeby móc na każdym dać napis odpowiedni do prezentowanego elementu.
Malowałam też dużo  obrazów  ( z czego 6 na jedwabiu )  ekologicznych.
Redakcja -  A jak Pani się porozumiewała z Chińczykami? 
WELA - Mówiliśmy po angielsku. Ale to było trudno, bo większość Chińczyków nie zna tego języka. Nie mają możności wyjazdu. Jeżeli nawet uczyli się w szkole, to potem
zapominają. Czasem udawało  się znaleźć tłumacza.  Czasem byłam z Chińczykami, którzy  ani ani. Wtedy machało się rękami. Albo rysowało.  Jako ludzie, Chinczycy są bardzo sympatyczni. O głębsze sprawy nie można było pytać . Bo nie było sposobu.
Redakcja – Może to i lepiej.
WELA – Są artysci bardzo tradycyjni, uczący się w  szkołach « warsztatu », tj. rysunku,
technik rozmaitych, czego np. we Francji już się nie uczy na Akademii Sztuk Pięknych .
Są też inni, którzy starają się wyzwolić od sztuki tradycyjnej i dostosować się do sztuki zachodniej i jej stylu, choć tej sztuki nie « czują ».
Są jeszcze inni , choć bardzo nieliczni, którzy myślą indywidualnie . Konceptualnie.
Poznalam takiego  - Shen Shao Lin’a – który, po obejrzeniu moich prac, powiedział, że zaprosi mnie w przyszłym roku. On buduje dom dla artystów w ramach Fundacji chińsko-australijskiej.
Redakcja – Czy byli jeszcze jacyś artyści cudzoziemscy?
WELA – Była polska artystka Ludwika Ogorzelec, ze swoimi « plecionkami » .
Zrobiła 3 wystawy. Pracowała też z tancerką chińską, dla której wykonała kostiumy i scenografię. Miałam więc okazję  uczestniczyć w tych przygotowaniach i patrzeć, jak to wszystko rośnie.
Redakcja – Czy  istnieją   kierunki « europejskie » ?
WELA – Owszem. Chociaż więcej się widzi sztuki tradycyjnej  i kaligrafii. Są jednak Galerie, które wystawiają sztukę nie odbiegającą od europejskiej nowoczesnej.
Redakcja – Czy spotkała Pani  osoby, które wykonywały  instalacje?
WELA – Właśnie  Szen Szao Lin ( Shen Shao Lin?) tym się zajmował. Mieliśmy wspólne tematy, ponieważ tak, jak ja, zajmował się Dewastacją Srodowiska. Nie jest to łatwe do wyrażenia, bo nie ma jeszcze w Chinach wolności wypowiedzi. Artyści potrafią jednak swoje myśli jakoś « przemycić » w swej sztuce.
Spotkałam też artystę, który przesiedział miesiąc w więzieniu,  ponieważ namalował lilię i pochlapał ją czerwoną farbą. Lilia jest w Chinach symbolem czystości i nie wolno jej  brukać czerwoną farbą.
W Polsce myśmy też potrafili przemycić  różne nasze  poglądy za PRL-u.
Inny artysta zrobił wystawę drzewek Bonzai, które,  jak wiadomo, wykręca się narzędziami na różny sposób, i pozostawił te narzędzia tortur, żeby pokazać, iż człowiek potrafi torturować inne żywe istoty dla uzyskania sztucznego piękna, by je dostosować  do swego gustu albo osiągnąć cel manipulacji.
W Chinach dawniej bandażowano kobietom od małego stopy, które wobec  tego nie rosły i one nie mogły chodzić. Brdzo przez to cierpiały. Tego zakazano dopiero w 1945r. za Rewolucji  Mao.
Mnie interesują artyści, którzy  przekazują głębsze myśli. Sztuka dla sztuki (na sprzedaż) nie ma dla mnie sensu. Sztuka powinna przekazywać głębszą myśl, prowadzić do zastanowienia się  nad naszym postępowaniem  wobec innych ludzi, wobec świata.
Redakcja – Dziękuję Pani za rozmowę i  proszę o przysłanie zdjęć z pobytu.
                                                                       Rozmawiała  Maria


TECZKA NR 148/XI.2012 ARTYKUŁY III




                         TROCHĘ  WRZESNIOWEGO SLOŃCA NA WYSPIE OLERON

       W poszukiwaniu wrześniowego słońca wybraliśmy się na wyspę OLERON położoną na południowo-zachodnim wybrzeżu Francji. W połowie września opuściliśmy Paryż, żeby udać się najpierw do CORGNAC, niewielkiego miasteczka, znajdującego się wśród prześlicznych niedużych wzgórz i położonego niedaleko  PERIGUEUX. Spędziliśmy więc noc w cudownym miejscu zwanym PARADIS. Stamtąd na wyspę pozostało jeszcze prawie trzy godziny jazdy. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy  w dalszą podróż poprzez przepiękne perygurdyńskie wioski i miasteczka pełne starych domów, kościołów i licznych zamków.        
PHOTO 1 – Zamek w Mareuil s/Belle
Przy tej przepięknej drodze nie brakowało również malowniczych winnic, które pojawiały się coraz częściej, gdy zbliżaliśmy się do wyspy. Dowiedzieliśmy się również, że zajmują one największą powierzchnię właśnie tam, w CHARENTE MARITIME. Jednakże dopiero na wyspie, gdzie również nie brakuje winnic, mieliśmy okazję popróbować znane wina PINOT, koniaki i przeróżne likiery. Naturalnie, zadowoliliśmy się delektacją alkoholi z poprzednich lat, bo kiście tegorocznych winogron wisiały jeszcze na krzakach.                                                                                                                                    PHOTO 2 – Winnice w Charentes Maritimes
Po dotarciu na wyspę, której nie widzieliśmy już od kilkunastu lat, doznaliśmy miłego zaskoczenia, bo większa część jej obszarów, usiana licznymi kanałami, pozostała nadal naturalnie dzika. Do końca XIX wieku słone kanały pozwalały głównie na produkcję soli, którą kontynuuje się i dzisiaj. Jednakże XX wiek wprowadził zmiany i oprócz produkcji soli rozpoczęto inną  działalność, a mianowicie  hodowlę ostryg i małży.  Dzisiaj obok wielu ryb morskich, takich jak sola, flądra, płastuga lub gładzica, turbot, głaszczka lub raja, konger lub węgorz morski, ciernik, stynka, ryba-piła, sardynka, kurek czerwony i inne, stanowią główne menu tamtejszej kuchni. 
Naturalnie, ryby łowiono od zawsze dookoła wyspy w bliższych i dalszych wodach oceanu i dzisiaj także ich nie brakuje na tamtejszych targowiskach rybnych. Nas urzekł wspaniały targ rybny w malowniczej miejscowości LA COTONIERE, gdzie bywaliśmy na codziennych rybnych zakupach.
O kwitnącym od zarani rybołówstwie świadczą dawne wielobarwne chaty rybackie, które aktualnie służą głównie tamtejszym artystom, rzemieślnikom lub sklepikarzom. Największe skupisko tych przepięknych malowniczych chat znajduje się w CHATEAU, gdzie każdy turysta powinien koniecznie dotrzeć, żeby podziwiać to ciągle tętniące życiem miasteczko.
                                                                                                           PHOTO 3 – Chaty rybackie w Le Château
Część  wyspy, mimo łatwego dotarcia na nią mostem, pozostała prawdziwie dzika ze swoimi parcelami, na których znajdują się niewielkie domki i drewniane chatki  ukryte w lesie – niczym na działkach ogrodowych.
Dzięki gulf stream wyspa ma klimat oceaniczny, bardzo łagodny i słoneczny, zwany często subśródziemnomorskim, o czym świadczy licznie kwitnąca i bardzo zróżnicowana roślinność, do której należą także orchidee. Jednakże moim ulubionym kwiatem, pomimo tej ogromnej różności przepięknie kwitnących egzotycznych kwiatów i krzewów, jest po prostu zwykła bezpretensjonalna malwa, a pewnie tylko dlatego, że przypomina mi dawną polską wieś...
                                                                                                       PHOTO 4 - Olerońska malwa
W lasach i na bagnistych łąkach są wszechobecne przeróżne ptaki, zarówno migracyjne jak i inne : wszelkiego rodzaju czaple, łabędzie, dzikie gęsi i kaczki, mewy, bażanty...
Ten rozdział zakończę również nostalgicznym elementem polskości, bo spotkaliśmy na tej  malowniczej wyspie - jakże zróżnicowanej pod względem fauny i flory - także bociany, które ostatnio „zmodernizowały się” i obecnie nie powracają już do swoich starych gniazd, ale żyją  na przeogromnych metalowych słupach elektrycznych, gdzie najwyraźniej zadomowiły się na dobre, bo... prawdopodobnie mają lepszy widok na okolicę.
                                                                 PHOTO 5 – Bocianie gniazda na metalowych słupach BLB  

TECZKA NR 148/XI.2012 WIADOMOŚCI Z INTERNETU

Przedruk ze strony archidiecezji białostockiej: http://www.archibial.pl


Modlitwa za Ojczyznę w 94. rocznicę Odzyskania Niepodległości


fot. Teresa Margańska
Uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny i poległych w jej obronie w narodowe Święto Niepodległości w bazylice archikatedralnej przewodniczył Metropolita Białostocki Abp Edward Ozorowski. Eucharystię koncelebrowali kapelani służb mundurowych oraz księża profesorowie Seminarium Duchownego.

Świątynię licznie wypełnili mieszkańcy Stolicy Podlasia, wśród nich parlamentarzyści, przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich i samorządowych, służby mundurowe, kombatanci, harcerze, młodzież szkolna oraz poczty sztandarowe.
W homilii ks. prof. Tadeusz Krahel przypomniał historię ustanowienia Święta Niepodległości. Podkreślił, że miłość do Ojczyzny jest właściwie pojętym patriotyzmem. „Gdy obchodzimy Święto Odzyskania Niepodległości, czynimy to nie tylko ze względu na przeszłość, ale przede wszystkim ze względu na naszą teraźniejszość i przyszłość, aby budząc szacunek dla naszych dziejów, móc tym lepiej pracować dla dobra naszego kraju” - mówił.
Wspominając ciężkie doświadczenia narodu polskiego w historii, kaznodzieja apelował o odpowiedzialność za kształt dzisiejszej Polski. Wymieniając dzisiejsze „choroby” państwa polskiego mówił m. in. o matactwach wokół katastrofy smoleńskiej, na której traci naród i państwo, dziedzinę sądownictwa, sprawę mediów katolickich i nauczania historii w szkołach.
Ks. Krahel wzywał do prawdziwego patriotyzmu, „opartego na wartościach nieprzemijających, na prawdzie, miłości, szacunku do drugiego człowieka i jego wolności”. Przywołując słowa kard. Stefana Wyszyńskiego: „Jeśli zmienia się wasze serca, to i władza będzie musiał się zmienić”, wzywał do przemiany serc. „Szanujmy naszą Ojczyznę, poznawajmy jej dzieje i dla niej ofiarnie pracujmy. Trzeba nam jedności, zespolenia wysiłków dla dobra kraju, nie do partyjnych swarów” – mówił.
Na zakończenie liturgii Arcybiskup Metropolita stwierdził, że „Ojczyzna i patriotyzm są święte, gdyż swe źródło mają w Bogu, najlepszym Ojcu. Dla nas Polaków tym bardziej, gdyż zapłaciliśmy za nie wielką cenę”. „Podczas świąt patriotyzm manifestuje się wspaniale, w codziennym życiu jest z nim znacznie gorzej” – mówił Abp Ozorowski zwracając uwagę na potrzebę patriotyzmu w wielu przestrzeniach codziennego życia współczesnych Polaków.
Abp Ozorowski podkreślał, że wielu wyłącza z pojęcia „patriotyzm” Kościół katolicki i jego wyznawców, „którzy dawniej i dziś w wielu miejscach na świecie są prześladowani, jak w krajach muzułmańskich, a w innych jak w Polsce ośmieszani i spychani na margines”. Przypominał, że Polska powstała po przyjęciu chrztu przez księcia Mieszka I i jego drużynę, a przez następnych dziesięć wieków „to nie kto inny, tylko Kościół, bronił tejże Ojczyzny, uczył, jak ją należy kochać i jak o nią należy zabiegać” – mówił Arcybiskup.
Zagrożenie dla właściwego rozumienia patriotyzmu Arcybiskup dostrzegł także w usuwaniu ze sfery słowa „etos”, czyli przykazania, aby „czynić dobro i unikać zła”. „Boże przykazania stały się dla wielu ludzi niewygodne i ciężkie. Bój o nie toczy się zwłaszcza w klinikach ginekologicznych, tam, gdzie rodzi się życie, ale także tam, gdzie tysiącami życie się zabija, tworząc do tego pokrętne teorie, aby uzasadnić ten czyn”. Metropolita przestrzegał, że konsekwencjami tego stanie się fakt, „że naród polski stanie się narodem wymierającym, a wówczas wszystkie, nawet najwznioślejsze hasła pozostaną bezużyteczne”.
Jako trzecie zagrożenie w rozumieniu słowa „patriotyzm” Abp. Ozorowski wymienił „rugowanie pamięci”. „Wykreślanie z niej choćby prawdy o Smoleńsku pociąga za sobą jednocześnie wymazywanie tego wszystkiego, co było dobre i wielkie w historii - np. pamięć o obrońcach Westerplatte czy o Orlętach Lwowskich” - zaznaczył.
Metropolita Białostocki apelował do zgromadzonych na Mszy św. za Ojczyznę o obronę prawdziwych wartości, zakorzenionych w Polakach od setek lat, by to, co dziś wydaje się dla ludzi wyzwalające, nie zamieniło się w niewolę i nie doprowadziło do zguby. „Oby ci, którzy przyjdą po nas mogli nas błogosławić, jesteśmy bowiem ogniwem w tym łańcuchu dziejów i tej sztafecie, która się jeszcze nie kończy” – mówił Arcybiskup.
Po Mszy św. w archikatedrze, główne uroczystości patriotyczne odbyły się przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Jak co roku z okazji Święta Odzyskania Niepodległości w Zespole Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Kościelnej 3 w godzinach popołudniowych odbyła się 47. edycja zawodów dla dzieci niepełnosprawnych. Dzieci wzięły udział m. in. w konkursie plastycznym pt. „Moja rodzina”, konkursie recytatorskim „Polska, moja Ojczyzna”, a także konkursie piosenki patriotycznej, zawodach sportowych (olimpijka, kręgle, rzuty do kosza, rzuty do celu, rzuty karne). Wystąpił także zespół „Solband” z programem „Dla Ciebie Polsko” z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku. Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali nagrody oraz inne niespodzianki.
Teresa Margańska


*************************************************************************

Pamięci prof. Harre'go-Wojciecha Dąbrowskiego
Był prawdziwym przywódcą, któremu przyszło zmierzyć się z bezduszną gdańską sitwą. Podjął walkę i protest głodowy, gdy jego ciężko chorą żonę eksmitowano na bruk z komunalnego mieszkania. Wkrótce przed siedzibą prezydenta Gdańska wyrosło miasteczko namiotowe okupowane przez emerytów pozbawianych mieszkań. Ś.P. Wojciech Dąbrowski tłumaczył, że kamieniczki na gdańskiej starówce zamieszkałe są w większości przez ludzi w podeszłym wieku, którym nie dość, że nie wystarcza na leki, to znaczne podwyżki czynszu wpędziły w nierówny konflikt z magistratem. Profesor bez ogródek wskazywał, że mieszkania emerytów na gdańskiej starówce są łakomym kąskiem dla bezdusznych miejskich urzędników. Chciał ustąpienia z urzędu prezydenta Adamowicza. Jego strajk głodowy pod gdańskim magistratem odbił się szerokim echem na całym świecie. Relacjonowała go szeroko telewizja CNN i Al. Jazeera. W Polsce odwrotnie, poza Naszym Dziennikiem, TV Trwam, Radio Wnet czy wPolityce.pl media mainstreamu protest Dąbrowskiego zgodnie naznaczyły omertą milczenia.

Rozmawiałem z prof. Dąbrowskim dwukrotnie na krótko przed jego śmiercią. Zadzwoniłem do niego przed dziesięciu dniami z informacją, że grupa zdesperowanych obywateli poszkodowanych przez instytucje państwa z całej Polski -- sądy, prokuratury, urzędy skarbowe, lokalnych urzędników zamierza podjąć protest głodowy w Warszawie. Prosiłem o doradę. Profesor przestrzegł, że pojedynczy protestujący nie powinien głodować dłużej niż dwa tygodnie. Opowiedział, że ponad 40 dni jego protestu spowodowało ujawnienie się cukrzycy, o której przed głodówką nie wiedział. Stracił ponad 50 kilo wagi. Mówił, że teraz nie ma pieniędzy na drogie leki i z mrożącym spokojem przyznał, że nie wie czy zdoła powrócić do zdrowia.

Karę 1412,50 zł za bezprawne zajmowanie pasa drogowego ma zapłacić Wojciech Dąbrowski, który od ponad miesiąca protestuje pod gdańskim Urzędem Miejskim. Urzędnicy ZDiZ tłumaczą, że nie mieli innego wyjścia. - Takie są przepisy - mówią.
Namiot pana Wojciecha stanął naprzeciwko gdańskiego Urzędu Miejskiego na początku sierpnia. Później pojawiły się wokół niego transparenty i kolejne namioty. Mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych Wojciech Dąbrowski tłumaczył, że chce w ten sposób zaprotestować przeciw eksmisji z mieszkania komunalnego jego schorowanej małżonki. Urzędnicy odpowiadali, że kobieta została eksmitowana zgodnie z procedurą i wyrokiem sądu.
Polecam: http://cirilla.nowyekran.pl/post/78732,pozegnanie-harry-ego
https://www.youtube.com/watch?v=XI9oMAsFMcs
http://www.youtube.com/watch?v=x4QXsD2oIZQ
http://www.youtube.com/watch?v=JuKXj465blw&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=kufJiSd9TTY