czwartek, 23 grudnia 2010

DOKUMENTY Z INTERNETU/NR 124/XII.2010

DOKUMENTY Z INTERNETU ;

WIADOMOSCI Z INTERNETU/NR 124/XII.2010

WIADOMOSCI Z INTERNETU :

NAPISALI DO NAS /NR 124/XII.2010

NAPISALI DO NAS :

KRONIKA KULTURALNA / nR 124/XII.2010

KRONIKA KULTURALNA/nR 124/XII.2010

BIBLIOTEKA POLSKA NA WYSPIE SW. LUDWIKA PRZYGOTOWALA SPEKTAKL dla dzieci przedszkolnych na dzien 18.XII pod tytulem
" Wigilia z Chopinem" , majacy zapoznac mlodziez z Kompozytorem. Zreszta nie tylko mlodziez- poniewaz program zaczynal siç od" Wizyty w Salonie Chopina " bardzo piçknie odswiezonym i urzqdzonym meblami z epoki.
Nasstçpnie byly kolçdy - z udzialem spiewaczki - Urszuli Cuvellier; - pieknego sopranu; Wreszcie , w samo poludnie Wigilia i
cocktail. Cena biletow(10 Euro) pozwalala na wyrownanie kosztôw.

ilustracja

--------------------------------------------------

Od wrzesnia roku szkolnego 2009/2010 : istnieje w Paryzu ECOLE NOVA POLSKA (www. ecolenovapolska.com)
( tel. O6/06/46.64.20.82).
Son Patron est le Roi polonais Stanislaw LESZCZYNSKI, Beau père de Louis XV et Duc de Lorraine .
Un homme de grande culture et de grande bonté - très aimé par ses sujets lorrains. A Nancy , la capitale de la Lorraine , il avait
beaucoup contribué à embellir la ville en créant la grande place centrale avec de grandes portes en fer forgé et doré - qui jusqu'à
maintenant porte son nom et avec, au milieu, une grande Statue du Roi .
Voici la fiche de la nouvelle Ecole avec toutes les informations dont vous pourriez avoir besoin.

Fiche (en couleurs)

ARTYSCI STAMTAD I STAD/NR 124/XII.2010.

ARTYSCI STAMTAD I STAD/NR 124/XII.2010

Schodzac w dól od Hotelu "BRISTOL" natrafiamy na szczególna Galerię - DOM SPOTKAŃ Z HISTORIĄ- gdzie teraz znajduje się wystawa zdjęc Julien BRYAN-a, amerykanskiego fotografa, który trafił do Europy w roku 1937. W Niemczech przygladał się
powstającemu hitleryzmowi. W Polsce w1939 r, był w Warszawie i z dachu Ambasady amerykanskiej fotografował niemieckie samoloty bombardujące naszą stolicę. Jedno z najbardziej wstrząsajacych momemtow tego wrzesnia 1939 to zdjęcie dziewczynki klęczacej przy zabitej na polu starszej siostrze, nierozumiejacej co sie stało i nawołujacej ją by się odezwała[tak mowi napis pod fotografia). A potem Bryan przytuląjacy dziecko do siebie i starający się je pocieszyć.
Bryan , po dwudziestu latach przyjechał ponownie do Polski i starał się odnaleźć miejsca i osoby,które wtedy fotografował. Tego tematu też dotyczy wspomniana ustawa.
Jak mu się to udawało? odpowiedział :
" Ja lubiłem ich, a oni lubili mnie".
Julien Bryan zmarl w 1974 roku. Pozostały po nim zdjecia - dokumenty.
I wdzieczna pamiec ludzka. J.D.

ZAKATEK POETOW/ NR 124/ XII.2010

ZAKATEK POETOW:

ROZMOWY/NR 124/XII.2010

ROZMOWY:

- PIEKNA SZTUKA ROZMOWY.

Podstawowa umiejętnoscia w tej dziedzinie powinno byc NIEPRZERYWANIE swojemu rozmówcy!! Niestety, nie wydaje sie bysmy wszyscy te cnote posiedli,a zwlaszczaci,ktorzy winni byc dla nas w tej dziedzinie wzorem. Patrzac na sposob w jaki przebiegaja rozmowy w studio telewizyjnym,uczymy sie raczej agresji i przerywania w pół zdania osobie, bedacej gosciem w TV. Byc moze prowadzacy audycje sadzi, ze w ten sposob ozywia wymiane opinii. Raczej jednak przeszkadza w rozwinieciu mysli.W warunkach medialnych odgrywa wielka role presja czasu,tak ograniczonego, ze wymusza skrotowosc wypowiedzi i szybkosc mowy.

W czasie rozmow w Studio TV podejmowane sa naturalnie tematy aktualne. I ciągle pierwsze miejsce zajmuje wsrod nich Katastrofa 10.IV. 2010 na Smolenskim lotnisku.
Ostatnio powrocila z podwojna sila, gdy Raport M.A.K.zostal przez polski rzad odrzucony jako niewlasciwie opracowany. A w tej sprawie zawinil od poczatku nasz rzad wlasnie z premierem na czele, bo nie dopilnowal by udzial polskich prokuratorow i
specjalistow w rozpoczynajacym sie sledztwie,rownowazyl strone rosyjska.
Wypowiedz premiera D.Tuska o zaufaniu do strony rosyjskiej byla zbednym uklonem .
Od czasu Katastrofy coraz wiecej elementow odkrywanych stopniowo budzi podejrzenia, a sposob niedbaly i lekcewazacy w jaki sledztwo jest prowadzone,tylko te podejrzenia powieksza. Dzis np.(29.XII.2010)odwiedzil Studio w porze "Kropki nad i",p. Jacek Sasin, byly wicedyrektor Kancelarii Prezydenta i zapytany o zdanie w sprawie krążącej w opinii publicznej pogloski iz byl to zamach, powiedzial.ze osobiscie nie sadzi by tak bylo.
Poseł A.Celinski uważał. że Katastrofa 10.IV 10 była "wypadkiem".
Poseł Wojciech Brudziński (PiS) z którym ostro dyskutowała p.Monika Olejnik (zawsze broniqcq P.O. i rządu) uniósł się pod koniec rozmowy i powiedział. że rząd jest bardzo kiepski.

O sytuacji gospodarczej i zadłużeniu Polski mówił któregos wieczoru grudniowego ekonomista prof. Rybiński - bardzo pesymistycznie nastrojony. "Ministrowie nie chcą sluchać doradców, a premier D.Tusk twierdzi, "że tak źle nie będzie".
W ciągu 5 ostqtnich lqt zatrudnienie urzędników państwowych wzroslo o 100 tysięcy. A dług publiczny wynosi obecnie 100 miliardów euro. Trzeba natychmiast podjąć poważne reformy.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaprosiła generała Wojciecha na członka. W tej sytuacji wydqje się niezrozumiałym fakt. że b. prezydent, Lech Walęsa, nie zrzekl się członkostwa w tym gremium!

Z kolei w studio pojawili się Marek Jurek(niezależny) i Władysław Frasyniuk - domagqjąc się" przyznania się Donalda Tuska do
całkowitego fiaska polityki rządu w sprawie Smoleńska. Odrzucenie przez premiera - rosyjskiego Raportu MAK - bzło tzlko gestem populistycznym.
y

RECENZJE/NR 124/XII.2010

RECENZJE :

"HUMOR POLSKI" - dowcipy z lat 1948-2008.Opracowanie i przedmowa Ewa Rychlewska.
Wyd.VESPER, Poznan 2008.

Pani E.Rychlewska zgromadzila i uporzadkowala material podlug dekad, co pozwolilo na
wlasciwe ich odczytywanie w odpowiednim kontekscie politycznym i spolecznym.
Autorka zbioru pisze we wstepie :
"Umieszczajac poszczegolne dowcipy w konkretnych dekadach, kierowalam sie bardziej ich zywotnoscia i recepcja niz sztywno rozumianymi datami historycznymi.Oto jeden z przykladow: nie ma wiekszego znaczenia,ze historia Zmilitaryzowanych Odwodow Milicji Obywatelskiej siega lat piecdziesiatych,skoro kawaly o zomowcach to domena dekad nastepnych, glownie lat osiemdziesiatych. Podobnie rzecz sie ma z trudnosciami zaopatrzeniowymi, ktore pojawily sie juz polowie lat siedemdziesiatych,ale szczegolnie daly sie we znaki w ciagu nastepnej dekady.Niekiedy o zakwalifikowaniu dowcipu decydowal drobny szczegol taki jak marka samochodu czy przedmioty codziennego
dziennego uzytku. .... A jednak nieslychany wysyp dowcipow politycznych w o
statnich latach pobudza do refleksji.Mozna bowiem zapytac czy przycczyna owego zjawiska tkwi w mentalnosci polskiego spoleczenstwa czyli odziedziczonej przez nie po PRL-u nieufnosci do kazdej wladzy i wszelkiego przymusu? Czy moze inaczej : wina nalezy obarczac politykow, ktorych dzialania i pomysly dostarczaja inspiracji przeroznym zlosliwcom? Odpowiedz na to pytanie pozostawiam laskawemu Czytelnikowi. "(ze wstepu)

Otoz przyjechawszy na Dworzec Centralny w stolicy i majac pare godzin czasu,zawe-
drowalam do Ksiegarni i "Humor Polski" zwrocil odrazu moja uwage. Humorpolski jest odmienny od istniejacego w innych "zachodnich" krajach. Kiedys wyrazono przy mnie zdziwienie:" Z czego ci Polacy sie smieja? Ze wegla niema? Co w tym zabawnego?"
- Jak wiadomo :"Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia"-i akurat u nas,gdzie tego opalu nie brakuje, mozna potraktowac ten fakt humorystycznie.
Na koniec i okrase pare cytatow:
- historyjka z roku 1946 :
" W tramwaju mezczyzna pyta kobiete :" Jaka jest roznica miedzy pudrem a rzadem?
-Nie wiem"-powiedziala.
-Otoz puderjest do twarzy a rzad do dupy".
Do tego mezczyzny podchodzi facet i pyta : "Jaka jest roznica miedzy panem a tram
wajem?
- Nie wiem.
- Jestem z UB.Tramwaj pojedzie dalej, a pan pojdzie ze mna.
- Panie wladzo, mowi mezczyzna, ja mowilem o rzadzie londynskim.
- Jeszcze raz mowie, pojdzie pan ze mna i prosze mnie tu nie czarowac.
Ja wiem, ktory rzad jest do dupy."(s.12)

- historyjka z lat 50-tych:
" Prelegent na zebraniu aktywu gminnego konczy referat o budowie socjalizmu :
- Towarzysze, w zasadzie budowa socjalizmu jest w Polsce na ukonczeniu.
Na horyzoncie zarysowuje sie komunizm i zwiazany z nim ogolny postep i dobrobyt.
Ktos z sali zapytuje :
- Towarzyszu,we kjwestii formalnej, a co to jest horyzont?
- Towarzysze, horyzontm horyzont,jaka sie prelegent- to jest taki urojony punkt styku nieba z ziemia, ze im bardziej do niego sie zblizamy, tym bardziej sie od nas oddala."(s.76)
---------------------------
- historyjka z lat 80-tych:
- Stalin zmartwychwstal.Spaceruje zdenerwowany po Moskwie. Nie minela godzina jak zdecydowal sie pojsc prosto na posiedzenie Biura Politycznego.
- w kraju balagan - wyklada struchlalemu kierownictwu.
Anarchia. W ten sposob nigdy komunizmu nie zbudujemy!
- Co wiec robic, towarzyszu? pyta struchlaly Gorbaczow.
- Po pierwsze, rozstrzelac wszystkich deputowanych! Po drugie pomalowac mauzoleum na
na zielono.
- Dlaczego na zielono? -zainteresowal sie Ligaczow.
- Wiedzialem, towarzysze, ze co do pierwszego,to dyskusji nie bedzie." (s.248)
--------------------------
To sformulowanie dowcipu przewija sie przez cala ksiazke, w roznych okresach,ze
zmienna, oczywiscie trescia. Widocznie odpowiadalo tym, ktorzy w roznych dekadach dowcipy ukladali, pozwalajac im na pewne rozwiniecie wybranego tematu.
Ale bywaly tez sformulowania krotsze i celne :
- Z roku 1980 :

- "Podstawowa jednostka inteligencji jest jeden cjant.
- A najmniejsza ?
- Milicjant."(s.255)

Moge tylko zachecic' do lektury - zwlaszcza w chwilach zlego humoru!!!

Maria
============================================================
Antoni Ferdynand Ossendowski - POLESIE. Wyd. Zysk i S-ka,Poznan, 2010 r.
Najprawdopodobniej wznowienie opisu wydanego przed wojna,choc nie podano informacji na ten temat.Wskazuja na to opisy i styl jakby "mickiewiczowski" opisu krajobrazow.
W tym roku wydana ksiazka, jednak na sposo'b "staromodny' : w twardej oprawie, ze zdjeciem autora w owalnej ramce, i przpieknymi fotografiami( po czesci Jana Bulhaka)
prezentuje malo zbadany do nie tak dawna kraj, gdzie bagna i lasy powstaly na skali
stym podlozu granitowym i kredowym. Dlatego ziemia obsycha tu latem tylko czesciowo,
i tylko bardzo dobrze obznajmieni z terenem Poleszucy moga sie po tym kraju poruszac'.
Autor podkresla ich nieufnosc wobec przybyszow,pewna pogarde dla mysliwych zuzy-
wajacych wiele naboi przy polowaniu np. na kaczki) podczas gdy jemu wystarczy jeden
by zabic kilka) i zaoszczedzic naboi. Inny sposob polowania na kaczki to zaganiania do sieci i zabijania kijami. Ohydny sposob!
Otwierajac okladke napotykamy mape trzech wojewodztw : od polnocy do Polesia pol-
skiego przylega Woj. Nowogrodzkie, od poludnia Woj. Wolynskie. Polesie okreslone jest jako "Woj. Brieskie(?)". Jego dwa glowne miasta to , na zachodnim krancu, Brzesc,a na srodku Pinsk, przed IIa wojna Sw. stolica wojewodztwa.
Publijacja obejmuje 5 Rozdzialowtyczacych krqjobrazu o roznych porach roku. nastepny rozdzial dotyczy poleskiego charakteru i zycia codziennego.
Jakie sa dwa glowne elementy tego zycia : Woda i Ogien !
WODA panuje nad swiatem Polesia, nad jego mieszkancami,ich poruszaniem sie po terenie, nad zajeciami jak rybolostwo polowanie i uprawa roli na terenach nieco
wyzej polozonych.
Ogien jest jego niezbednym towarzyszem przed uprawa roli( wypalanie lasu, jak ploszenia wilkow, a nawet jako spos'ob zemsty na sasiedzie,ktoremu moze podpa
lic chate}.
Ossendowski zainteresowal sie szczegolnie miejscowa architektura, i nazwami uzywanymi dla okreslania poszczegolnych budynkow : KUREN= budynek o scianach pochylych przypominajacy indianski wigwam,HUMNO= stodola (staropolskie GUMNO)
ODRYNA =ZAHORODA(POLSKIE "ZAGRODA")i wiele innych.
Jak wyglasa obecne Polesie, po przejsciu przez nie Polski Ludowej? czy ktos o nim pisal? Warto sprawdzic.
Maria


==========================================

WALTER J. CISZEK - Z BOGIEM W ROSJI.WYD.WAM , KRAKOW, 2009

NARAZIE TYLKO INFORMACJA O AUTORZE I KSIAZCE .
Aresztowany przez NKWD w 1941 r, spedzil w Rosji 23 lata, przesluchiwany byl na Lubience, pracowal w kopalni miedzi na Uralu i w Workucie na polnocy Syberii.
Dzieki staraniom Zakonu Jezuitow i wladz amerykanskich zostal wreszcie zwolniony
z lagru i mogl wrocic do Stanow.Napisal wspomnienia.

ARTYKULY/ NR 124/XII.2010

ARTYKULY/NR 124?XII,2010

- LIST METROPOLITY WARSZAWSKIEGO NA BOZE NARODZENIE 2010 ROKU.

Bracia i Siostry, Umilowany Kosciele Warszawski,

W listopadzie biezacego roku Ojciec Swiety Benedykt XVI wydal Adhortacje Apostolska VERBUM DOMINI. Ta publikacja nadala tegorocznej adwentowej drodze Wspolnoty KOsciola specyficzny charakter Swieta Bozego Narodzenia i caly przyszly rok chcemy rowniez przezywac wduchu tego papieskiego dokumentu, aby przyjete Slowo Boze prowadzilo nas do poglebienia komunii z Bogiem i z drugim czlowiekiem.

Drodzy Bracia i Siostry, slowo z jakim zwracam sie do Was jest rowniez za-
inspirowane wspomniana papieska Adhortacja. "Wielokrotnie i na rozne sposoby
przemawialniegdys Bog do ojcow naszych przez prorokow, awtych ostatecznych dniach przemo'wil do nas przez Syna.(Hebr,1,1).Papiez odwolujac siedo tych slo.w z Listu do Hebrajczyk'ow przedstawia bardzo obrazowe porownanie. Dostrzega w dziele stworzenia oraz w dziele zbawienia czlowieka, donosna symfonie ktora od wiekow napelnia swoim
brzmieniem caly kosmos. Te symfonie prowadzi i dopelnia niezwykly motyw solowy, Jest on tak wazny, ze nadaje sebns calemu dzielu. Ojciec Swiety mo'wi, ze motywem tym jest Slooooooooowo Wcielone - Jezus Chrystus. To Slowo, ktore bylo na poczatku u Boga, to Slowo,ktore bylo Bogiem, rzeczywiscie stalo sie Cialem i zamieszkajo miedzy nami. Rodzacy sie w stajni Jezus czystytm nieskalanym dzwiekiem, jest Slowem nie z tego swiata. On staje sie centrum historii, nadaje sens zyciu czlowieka
On jest moca pozwalajaca czlowiekowi rozwiazywac splatane grzechem zyciowe dramaty.

Najglebszym pragnieniem Boga od samego poczatku stworzenia bylo objawienie ludziom jak bardzo sa przez niego milowani.Adamowi i Ewie Stworca przedstawil te prawde
w ogrodzie Eden.Nawet po ich grzechu, nie zwlekajac. zapowiedzial upadlym prarodzi
com pelna nadziei prawde o Zbawicielu i jego Matce. Kazda karta Starego Testamentu
niosla ludziom niezmienna tresc : Bog nieskonczeniemiluje kazdego czlowieka.
A jednak Bog chcial to wszystko opowiedziec nam, wposob jeszcze pelniejszy, jeszcze bardziej zachwycajacy, i przenikajacy nasze serca. I dlatego Boog wypowiedzial sie w
sposob calkowicie odmienny, wrecz sszokujacy i zdumiewajacy. Wypowiedzial najpelniejsze SLOWO o swej tajemnicy, o swej milosci do nas . Wypowiedzial je w ciszy betlejemskiej nocy, Ttym slowem jest Jezus. To SLOWO rozbrzmiewa w swiecie do-nosnie juz ponad dwa tysiace lat . Rozbrzmiewanie przerwanie. Nawet , gdy zamilklo na
krzyzu w smierteknej ciszy, to krzyk jego milczenia dawal swiadectwo prawdzie.
Od tego czasu Kosciol Jezusa Chrystusa uczestniczy w tajemnicy Wcielenia i Odkupienia.Uczestniczy tez w sluchaniu i przepowiadaniu Slowa Bozego.

Umilowani w Chrystusie Panu, wszyscy jestesmy zaproszeni, aby spotykac sie ze Slowem
Bozym, aby sluchacv Slowa Bozego i je glosic. Warto o tym pamietac. W tych swia -
tecznych dniach ze wzruszeniem stajemy przed soba , aby zlozyc sobie bozonarodzeniowe zyczenia. Kazdy, kto chce to uczynic w sposob gleboki, wie, ze to nie jest to latwe zadanie.Swiat wypowiada dzis mnostwo slow nierzadko wznioslych i
zachwycajacych, ale rowniez szokujacych i porazajacych. A czyni to niekiedy tylko po to aby tak naprawde nic nie powiedziec. Wydaje sie, ze to pustoslowie ukrywa
dreczaca pustke ludzkich serc. W tym kontekscie warto pamietac on odpowiedzialnosci za slowa wypowiadane w rodzinie, w pracy, podczas spotkan z ludzmi, w mediach w
zyciu spolecznym i politycznym. Warto sobie przypomniec, ze kazde slowo powinno
zawierac w sobie prawde, powinno wyrazac milosc i sluzyc dobru. Powinno budowac jednosc miedzy ludzmi.

Niestety, jestesmy swiadkami razacego naduzywania slowa. Powazne klamstwa nazywane sa mijaniem sie z prawda, wypowiedzi pelne jadu i nienawisci bezsensownie dziela
ludzi i cale spoleczenstwo. Upowszechnia sie brutalne i gorszace slownictwo.
Naduzycia te dotyycza zarowno mlodziezy , jak i doroslych, zycia w rodzinie, srodowisk spolecznych i politycznych, a nawet niektorych wydarzen kulturalnych i medialnych. Od tego problemu nie jest takze wolne mowienie o Kosciele oraz mowa niektorych ludzi Kosciola, kierowana do wspolczesnego czlowieka i swiata. Tylkoposlugujac sie jezykiem prawdy i milosci, poprzez poszanowanie godnosci iwolnosci czlowieka, mozna budowac ludzkawspolnote , poczynajac od rodziny, a na spolecznosci naroooooodowej i panstwowej konczac. Tylko w taki sposob chrzescijanin
powolany do apostolstwa i dawania swiadectwa moze glosic Slowo Boze. Jestesmy bowiem
Uczniami Chrystusa -Wcielonego Slowa Bozego.

Drodzy Bracia i Siostry - mijajacy rok byl dla nas, Polakow, niezwykle trudny.
Wstrzasnela nami tragiczna katastrofa pod Smolenskiem, w ktorej zginal Prezydent
Rzeczpospolitej oraz 95 waznych i zasluzonych dla naszego kraju obywateli. Po ciezkiej zimie, kilkakrotnie powracajaca wiosenna powodz ,jak rzadko kiedy ,spusto- szyla liczne regiony Polski. Te wszystkie traumatyczne doswiadczenia sklaniaja
do glebokiej reflaksji oraz wyciagania wnioskow na przyszlosc. Towarzyszace tym wydarzeniom emocje wymagaja ukojenia, a czasami nawet ciszy , na wzor tego Slowa, ktore zamilklo na Krzyzu.

Wspomniane doswiadczenia minioego roku ujawnily wnas poklady dobra i ludzkiej soli
darnosci. Chcemy Bogu podziekowac, ze nie pozostalismy obojetni na los powodzian i bol rodzin ofiar smolenskiej katastrofy> Dziekujemy tez za wielki dzien beatyfi-
kacji meczennika - ksiedza Jerzego Popieluszki. Jestesmy wdzieczni za rodzaca sie tradycje Dnia Dziekczynienia Bozej Opatrznosci, ktory obchodzilismy w tym roku po raz trzeci. Do radosnego dziekczynienia sklania nas wyniesienie Arcybiskupa Warszawskiego do godnosci kardynalskiej. Jest to wyraz uznania dla Warszawy i dla Archidiecezji, a dla mnie nowe wezwanie do bardziej oooowocnej sluzby. Jestem swiadom nalozonej namnie odpowiedzialnosci . Przypomina mi o niej czerwony kolor kardynalskich szat, ktory w Kosciele wyeaza takze gotowosc poniesienia ofiary w obronie Chrystusowej Prawdy ,tak jak dal tego przyklad blogoslawiony ksiadz Jerzy. Z glebi serca prosze o modlitwe za caly Kosciol warszawski. Prosze Was rowniez o modlitwe za mnie, abym potrafuildawac swiadectwo az do meczenstwa , gdyby zaszla taka potrzeba.

Ze swej strony zycze Wam, moi Drodzy, abyscie potrafili , tak jak Maryja z Jozefem, tak jak pasterze i Trzej Medrcy, podazyc na spotkanie ze SLOWEM, ktore stalo sie jednym z nas > Zycze Wam, Bracia i Siostry, abyscie w ten Swiety Czas radosci i pokoju kierowali do swoich bliznich wiele dobrych slow wzrazajacych prawde i budujacych jednoasc . Badzcie dlainnych apostolami niosacymi nadzieja i milosc , ktore swoje zrodlo maja w samym Bogu. Niech Wam wszystkim Bog blogoslawi.



Kazimierz Kardynal Nycz
Arcybiskup Matropolita Warszawski



list do odczytania w Uroczystosc Narodzenia Panskiego podczas wszystkich Mszy Sw.

OD REDAKCJI/ XII.2010

NR 124/XII.201O


OD REDAKCJI :

WSZYSTKIM NASZYM MILYM CZYTELNIKOM

SKLADAMY NAJLEPSZE ZYCZENIA NA

SWIETA BOSEGO NARODZENIA I NOWY ROK !

ZYCZYMY ZDROWIA, PRZYJAZNI LUDZKIEJ I WSZELKIEJ POMYSLNOSCI

DOBREGO RZADU !

NR 124..XII.2010

"TECZKA' Nr 124/XII.2010



SPIS TRESCI



ARTYKULY

RECENZJE

ROZMOWY

SPRAWY TEATRU

KRONIKA KULTURALNA

NAPISALI DO NAS

DOKUMENTY Z INTERNETU