sobota, 27 listopada 2010

Recenzje/ Nr 123/ XI.2010

RECENZJE/Nr 123/XI.2010

WOKÓŁ ROKU 1920 PRACE HISTORYCZNE

ADAM ZAMOYSKI : WARSZAWA 1920.
Starannie opracowana i udokumentowana monografia , napisana w języku angielskim, którym autor się posługiwał jako rodzimym, ponieważ urodził się w Anglii w 1949 r. Jako historyk brytyjski, pisze o sprawach i postaciach polskich, pomnażając znajomość polskich spraw i kultury wśród Anglosasów. Napisana z talentem relacja przedstawia żywo wydarzenia tej , zapomnianej a tak ważnej dla Europy Wojny , która dala jej, dzięki zwycięstwu Polaków, 20 lat spokoju i możliwości rozwoju gospodarczego.
Czy jednak umiała to docenić ? Rok 1939 świadczyłby o postawie przeciwnej i niezrozumieniu sytuacji oraz krótkowzroczności polityki tzw.; "Zachodu ", który nie respektował zawartych z Polska traktatów. I sam zaprzepaścił możliwość pokonania Niemców.

Dramatyczny przebieg kampanii 1920 /1921 r. przekroczył datę 15 Sierpnia , nazywana "Cudem nad Wisłą". Walki trwały jeszcze we wrześniu (bitwa pod Lida gdzie Rosjanie porzucili, uciekając wiele broni i amunicji) , a Pokój Ryski został zawarty 18.III.1921r i był ,niestety , dla Polski niekorzystny. Trudno nam zrozumieć dziś przyczyny oddania Rosji całej połaci Polskich Kresów wraz z 2 milionami mieszkających tam Polaków. Zamiast wykorzystać odniesione zwycięstwo i zachować w całości oswobodzona wschodnia połać kraju, oddano ja na pastwę zemsty bolszewickiej dziczy i rządu komunistycznego. W Polskiej Delegacji zasiadał tylko jeden generał. Nie było może komu bronić naszego zwycięstwa.
Jakoś dziwnie brzmi w uszach zdanie określające przyczynę tej rezygnacji : " Polscy negocjatorzy, którym zależało na poprawie wizerunku ich kraju za granica, nie upierali się przy jego historycznych granicach i przystali na kompromis, w wyniku którego
w granicach Rzeczypospolitej znalazły się jednak spore obszary Ukrainy i Białorusi. Nie próbowali tez umieścić w traktacie klauzuli dotyczącej niepodległości Ukrainy. A przecież, jak tysiąc lat wcześniej, dalekowzroczny polityk- Bolesław Chrobry -
widział potrzebę włączenia do Polski Rusi z Kijowem. I Marszalek podjął tę jego ideę w 1919 r. związując się sojuszem
z Petlura i jego armia. Ukraińcy liczyli, ze z pomocą Polski kraj ich stanie siç niepodległy. Tymczasem się zawiedli. Nasi dyplomaci opuścili ich i oddali wrogowi. Petlura został zamordowany w Paryżu. (dziwnie to przypomina opuszczenie przez Francję 100 tys; "HARKI", w momencie ogłoszenia niepodległości Algierii. "Harkisi" którzy stanowili część sprzymierzona z Armia Francuska, zdawali sobie doskonale sprawę co ich czeka i błagali francuskie dowództwo by ich zabrano. Ale Francja odmówiła! I niemal wszyscy zostali wymordowani przez Algierczyków). Dziś ich synowie i wnuki rozwieszają na ulicach Paryża transparenty ten fakt wypominające.) I dopiero za drugiej prezydentury Jacques Chirac-a Francja uznała swój błąd!).
Polska w traktacie Ryskim objęła część Ukrainy i Białorusi. Czyli, w ich oczach, stala siç jakby zaborca. To pozwala zrozumieć współprace Ukraińskiej Patriotycznej Armii(UPA) z Niemcami w latach 1941 - 1943 r. oraz zemstę wywarta na polskich osiedlach na tych terenach, Choć ich nie usprawiedliwia. Trylogia prof. Stanisława Srokowskiego ma tu swoje polityczne źródło.

Konsekwencje Traktatu Ryskiego ponieśliśmy w roku 1939, w 1945 i az do dzis- ostatnim historycznym wydarzeniem w tym lancuchu jest Katastrofa na lotnisku Smoleńsk- Siewiernyj i służalcza polityka naszego obecnego rządu wobec Rosji.
Czy można sądzić, ze w dzisiejszym stanie wewnętrznym i obecnych układach międzynarodowych, Federacja Rosyjska zaryzy-
kowalaby wojnę? Czy przypadkiem nie jest jest to rozmyślnie szerzony strach -politycznie wykorzystywany?
Przez nasza historię jakoś przewija siç ta nic' politycznej nieumiejętności wykorzystywania militarnych zwycięstw - przykład
Jana III Sobieskiego jest może najbardziej znany.
[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[

_ POECI MIEDZYWOJNIA :

KAZIMIERZ WIERZYNSKI -

VICTORIA
Karmazyn fiolety lśniące przed kościołem,
Wyciągnięte szpalery i na placu tłumy -
Pokłonili się wszyscy aż do ziemi czołem,
Po chorągwiach szły dawne, zapomniane szumy,
U stóp złożyli władzęm on stał jak w koronie,
Krzyk bił pod wolne niebom dzwon huczał przy dzwonie
I miasto się ugieło pod ciężarem dumy.

A wszystko by się zaprzeć, aby uciec z placu
I y podwórzach studziennych ciełną szeptqć nocą.
Że łamią się im serca nikczemną niemocą m
Więc świeciło się tylko tam, w oknach pałacu.

Aż wyszłaś w polne drogim za miasto, na wolę.
Wolności niezdobyta

Tam wiatr twój siarczysty
Kładł ogień w żniwnych zbożach i węglił topole
Czarną wargą nad polem niósł kule i świsty,
Przykucał w płytkich bruzdach, padali piechurzy
Krażył wiatr nad równiną, twój sęp śmierciopióry.

Upal. Rza mokre konie, od biegu zmydlone,
Pot ludzki pachnie slono, pachnie lesna gestwa
Ida!- gdzie siçgnac okiem, w jakakolwiek stronç,
Kurz podnosza po kraju .Rosnie slup zwyciçstwa.

Ach wiej teraz po sercu, po czole swobodnem
Môj wietrze niezdobyty, wietrze niedoscigly!
Ochotnicy szturmuja fortecç pod grodnem,
Falanga sunie naprzôd, lamie wszysko Smigly,
Konie poja siç w Wisle, potem w Bugu, w Niemnie,
Drzy ziemia rozogniona, zachlysniçta bojem,
Caly poch^d siç zerwal snadz nie nadaremnie !
Wiatr pçczi dumne dzumy. Siadl na czole mojem.

Oto ciçzki,strudzony dzis dzien krwi i chwaly
Przetcza siç na zachôd w smiertelnej purpurze.
Odetchnç nim glçboko, dlonie w nim zanurzç:
Wielkosci, twoje imiç losy me przybraly.

Nim jeszcze wojsko usnie, chlôd nim skropli rosç,
I na scierniskach swierszcze znienacka zagraja,
Wszystek twôj wiatr zawijam w sztandary i niosç:
Im dam tç zdobycz trudna na zawsze. Niech maja.
Niepamiçtne niech rosnie ponad czolem dzielo
I najwiçkszym siç na nich polozy ciçzarem,
b
By miasto siç pod chwala zdumione ugielo
I kraj by duma przykryl siiç jak tym sztandarem.

Plynie czas i zamyka wielki dzien zwyciçstwa,
Gwiazdy juz sypia kurzem w krag po niebie ciemnem.
Bogini, tu ciç stawiam na cokole mçstwa:
Nike ponad Warszawa, Nike nad mym Niemnem.

Brak komentarzy: