piątek, 2 grudnia 2011

TECZKA NR 137/XII.2011 1/ ARTYKUŁY








FORUM MEDIÓD CD
WIZYTA W NIEZWYKLYM ZESPOLE :

We wrzesniu b.r. w czasie naszych "Forumowych" peregrynacji po Zachodnim Pomorzu, mielismy do wyboru (11.IX.11) trzy mozliwosci :
- zwiedzanie jakiegos historycznego miejsca
- splyw kajakowy na jeziorze
- zwiedzanie zabytkôw
Nasz przedstawiciel wybral pierwsza mozliwosc i dlatego znalazl sie w Zespole w SIEMCZYNIE. Historia zawsze nas interesuje , a dzieje tej okolicy byly w latach ostatniej wojny szczegôlnie dramatyczne. Dlatego cenna jest wszelka inicjatywa
podjçta celem odbudowy i zagospodarowania tych ziem.
Siemczyn (nalezal do pruskiej rodziny...)i swoje koleje tez przeszedl. Oprowadzajacy nas po Zespole pan Robert Dydula, zaprosil nas najwpierw na poczçstunek zeby nas posilic przed zwiedzaniem i pokazac jedna z glôwnych
ciekawostek tego miejsca : wspanialy salon o murach z piçknej czerwonej cegly
i kominkiem, przerobiony z...... obory!!!
Przedstawil nas niezwyklemu gosciowi, ktôrego zaprosil specjalnie na spotkanie
z nami -- wnuka Henryka Sienkiewicza , pana Juliana, zamieszkalego od 1947 r; w Kolobrzegu. Oczywiscie wypytywalismy go o losy rodziny pisarza; ktôra do konca wojny mieszkala w ofiarowanej przez Polskç autorowi "Trylogii " i "Quo vadis" posiadlosci w Oblçgorku na Kielecczyznie. Jednak wladze komunistyczne nie uszanowaly tego, co uszanowali Niemcy i z chwila Reformy Rolnej pozbawily Sienkiewiczôw rodzinnego domu. Nie pozwolono im nawet (to byl ogôlny nakaz) osiedlic siç w tym samym powiecie. Zebrali wiçc co mogli i przeniesli siç wkoncu do Kolobrzegu. Czy mogliby odzyskac' teraz Oblçgorek? Powinien oczywiscie im byc' zwrôcony bez kwestii. Ale pan Julian juz w podeszlym wieku; a czy jego dzieci i wnuki chçtnie by tam wrôcily?
(zdçcie)
Poszlismy z panem Dydula, do palacu. Budynek byl niemal pusty. Jeszcze nie bylo remontu. .Za wyjatkiem dachu, co zawsze jest najwazniejsze.
Zwiedzilismy budynek od strychu po piwnice, pokonujac krçte schody. Duze pomieszczenia mialy juz, w wizji wlascicieli; kazde swoje przeznaczenie - o ktôrem môwil z przekonaniem. W roku 1945 palac zawieral jeszcze meble i wyposazenie. Niemcy wycofali siç w pospiechu. Pierwsi weszli zolnierze Dywizji im. T. Kosciuszki, przenocowali w budynkach gospodarczych i rankiem wyruszyli dalej.
Nastçpnie przyszli Rosjanie : meble z palacu wyrzucili na dziedziniec i zrobili wielkie ognisko. W pokojach na podlodze narzucali slomy, i tak spali. Zrabowali co mogli zabrac. Potem i oni poszli dalej.
Pozostal nam do zwiedzenia jeszcze park .Polozony trochç z boku Palacu za-wieral wiele piçknych, starych drzew.Jakos' ocalaly. Zrobilismy wiele zdjçc calego obiektu, ktôry uczynil na nas wielkie wrazenie : Zaradnosci nowych wla-scicieli, pracowitosci i pomyslowosci . Zarazem tez spojrzenia w przyszlosc'
- by zrobic z Zespolu polski osrodek kulturalny i turystyczny; odwiedzany przez Polakôw z kraju i zagranicy. Zachçcamy naturalnie do odwiedzania piçknego
SIEMIACZYNA, okolicy lesnej i pelnej jezior , pozwalajacych na prawdziwy odpoczynek. Zachçcamy naszych Czytelnikôw i inne osoby spragnione odpoczynku
do odwiedzenia Siemiaczyna i jego piçknego otoczenia
Zaklady przemyslowe znajdujace siç w okolicy moga tez zainteresowac naszych przemyslowcôw . W .Bialokurach znajduje siç np Sklad Maszyn. prowadzony przez firmç ANdziak&Andziak.
Jest rzecza bardzo wazna aby ten region byl zagospodarowywany przez firmy polskie dajace zatrudnienie miejscowej ludnosci. Niemcy staraja siç zainstalowac tutaj jako
przedsiçbiorcy; aby ten teren przejac gospodarczo ,gdyz uwazaja go jednak za niemiecki. Polacy sa przez nich zatrudniani jako pracownicy, a nie jako udzialowcy .
Niektore firmy niemieckie instaluja tutaj zaklad , ale wlasciciele mieszkaja w Niemczech i tam przesylaja swoje wyroby i zyski. Widzielismy w Walczu - tylko zdaleka- Wytwôrniç Struktur stalowych , ktôrêj wlasciciel mieszka w Monachium i wlasnie tak postçpuje; Czy placi Posce podatki? Nie mielismy moznosci zwiedzic'Zakladu!!
Redakcja "TECZKI"

















































DO BARZKOWIC
pojechalismy autokarem i przezylismy woelka niespodziankç!
Byly to juz XXIV Targi Rolne w tej miejscowosci i spçdzilismy cale popoludnie
wçdrujac po ogromnym terenie i podziwiajac barwne stoiska ; Mpzna tam bylo naprawdç dostac' wszystko czego rolnikowi czy ogrodnikowi potrzeba - a nawet
to, o czym marzy ogrodnik amator , rozgladajacy sie za cebulkami kwiatôw czy
ciekawa, odmiana, jabloni.
Byly tez stoiska z rasowym bydelkiem i swinkami, wyroby wçdliniarskie do ktôrych
ciagnal nas nieomylny nos, sery i wiejskie maslo, liczne stoly zapelnione sloikami
z miodem i bogate stoiska warzywne, piçkne wyroby wikliniarskie i kwiaty - kwiaty, kwiaty!
Koszykarz-artysta zadowolony ze siç go "zdejmuje"! Kupilabym rozne koszyczki,
ale jak je wcisnac do walizki?




Afisz okreslal obecna walkç rolnikôw z rzadem , kt^ry chcialby wprowadzic GMO
do Polski. We wrzesniu trwal jeszcze zakaz ich sprowadzania uchwalony przez
Komisjç Europejska. Teraz jednak Unia chce by Francja i inne kraje wprowadzily
Genetycznie Modyfikowane Rosliny na swoje pola. Dlaczego ta zmiana ?
Ano zadzialal tu MONSANTO - ttj; producent tych roslin - przekonujacymi argumentami - wielki koncern amerykanski; O to batalia siç toczy w swiecie od kilku lat . W Stanach wyszla ksiazka "MONSANTO Vous Veut duBien"(DOBRZE CI ZYCZY") pokazujaca jakimi to sposobami Koncern walczy - stosujac rôzne "marchewki". Moze tez jest w przekladzie polskim - warto przeczytac.
Ale rzad nie przeczytal i jest pelen optymizmu! Zwl. pan Prezydent -podobno?
Czy MONSANTO produkuje tez szampana GMO - nie wiemy.
Maszyny rolnicze mialy swôj teren - traktory pysznily siç czerwienia, a obok skromnie patrzyl na nas KON. Gdyby nam bylo dane wybierac' - moze wybralibysmy jednak Konika i pojechali sobie w Pomorze. Naoklep, zaopatrzywszy
sie w nieco owsa i koc .
TELEWIZJA w terenie

Niektôrzy z nas zakupili miôd pitny i wieczorem wesolo pospiewywali w Polczynie -Zdroju. Nie mogac siç zbytnio obarczac, redaktor "TECZKI" nabyl kilka cebulek tulipanôw i hiacyntôw. Oraz specjalny gatunek czosnku hodowlanego, ktôrego "zabek" wlasnie wypuszcza pçdy w doniczce.
Redaktor 29.XI.11
( prosimy zamiescic w Nrze 137/XII- w rubryce dc.XIX Forum : wyprawy)

Brak komentarzy: