"POEZJA REFLEKSJĄ WSPÔŁCZESNEGO TWÔRCY" -
tak brzmiał tytuł wykładu wygłoszonego 7.III.14, u Księży
Pallotynôw przez p.
Krzysztofa Jezewskiego,poetę i tlumacza polskiej poezji na język francuski i
francuskiej na polski oraz znawcy Norwida ,(o ktôrym
zreszta napisal 6 książek).
Wstępne słowo prezentujłce dzialalnośc' prelegenta wygłosił
Ks. Aleksander Pietrzyk.
Pan Krz. Jeżewski odczytał fragment
"Vademecum" C.K.Norwida i nakreślił obraz poezji poczynając od
literatury Indii i Chin liczącej sobie 4000 lat;
"Sokrates môwił, że Bôg przemawia poprzez poezjç.
Niestety, wspôłczesna literatura
europejska odeszła od poezji wzniosłej i podnoszącej na
duchu ; poezja zniżyła siç do "Logorrei"( tj Słowotoku), w ktôrej
liczy się tylko płynący strumień mowy pozbawionej treści =" gołosłowie"
. Dzisiejsza poezja obniżylła loty i odeszła od "muzyczności".
A przeciez Poezja i Muzyka są ze soba ściśle związane.
Môwiąc o poezji C.K.Norwida, ktôrej jest znawcą i
entuzjastą, stwierdził, że odkrywamy w niej element proroczy - np. w 1852 r; znajdujemy u niego opis Wojny światowej
!
Norwid patrzył na Europę jako na" ciało moralne".(
Dzis' to" cialo moralne" ulega degra-
dacji, co widać
wyraźnie - oglądamy na codzień upadek tej cywilizacji, ktôra wyzbyła się
chrześcijańskiego poglądu na świat i zastąpiła go nastawieniem konsumpcyjnym i
i pieniadzem. Prawdziwa kultura opuszcza dziś Europę i
przenosi siç do Azji.
Wspominając rok 1968, p; Jeżewski nazwał go "rokiem
strasznym" dla poezji szcze-
gólnie w Polsce, gdzie np. do tego czasu wychodził
miesiçcznik "POEZJA", redagowany w Krakowie pod kierunkiem Juliana
Przybosia .W 1968 r; cała redakcja została wyrzucona i zastąpiona przez zespôł
z U.B.
(Rok 1968 był rôwnież straszny w Europie - zwł; we
Francji, gdzie padły, (zresztą za
"poduszczeniem" niemieckim) wszystkie
autorytety z Prezydentem De Gaulle na czele.( odszedl w 1969r w sposôb
dramatyczny - uw; moja).
Przekładanie poezji polskiej na francuski jest bardzo
trudne , bo między oboma językami istnieje przepaśc' (semantyczna i kulturowa).
Przykładowo, razem z moim
przyjacielem i wspôlpracownikiem , Claude Henri Du Bord;
waczylismy z tekstami
K;K; Baczynskiego, pełnymi metafor trudnych do oddania.
Spotkanie z poezją Henri Michaud było dla mnie odkryciem
- był to poeta samotny.
(istnieje 3-tomowe
wydanie jego poezji dokonane przez Gallimarda. )
Poetôw - mistykôw jest we Francji pięciu,.Mamy tu
zjawisko "odduchowienia" europej-
skiej cywilizacji odrzucającej chrzescijaństwo ( od
czasu Oświecenia - uw.moja)
Wspôłczesna nauka i technika szaleją(starając się na
wszelki sposôb "odczlowieczyć" 'istotç ludzką droga absolutnego indywidualizmu - uw. moja).
Powstała nawet muzyka diabelska: Techno, Rapp.Heavy
Metal,"Woodstock" JOwsiaka
(ostatnio
"Orkiestra Swiątecznej Pomocy" traci popularność [ była
rozsadnikiem narkotyków i rozpusty wśród młodzieży w czasie letnich Festiwali.
Kościól zorganizo-
wał wtedy "Przystanek Chrystus" działający
przy "Woodstocku" by ratować ofiary narkotyków czy pijaństwa [ uw.
moja).
W Polsce ważne miejsce zajmują Poeci Mistycy ze Sląska
np. Aleksander Silesius - autor 40 dystychôw o Bogu - przełożonych (na polski)
przez Adama Mickiewicza :
"dziecko i Bôg to jedno" . Bôg skonał na Krzyżu,
ale dziś Męka Pańska trwa nadal.
Miłości przecież nikt nie stworzył - zawsze istniała.
Od końca XVIII-go w. narasta w naszej cywilizacji
Niepokôj - objawiający się także w
muzyce - co zauważyć można już u Beethovena (1794) a
dalej u Chopina i Wagnera.
- Jest to "narastanie epoki ciemności" - w
XX-ym w. - także w muzyce.
Następnie, p. Jeżewski omôwił poezję René Char'a i Marii
Konopnickiej; wskazując na
ciekawy szczegôl w ich poezji - oboje pisali o rzece
Sorgue( nad ktôrą mieszkał całe życie francuski poeta, a Konopnicka napisała o
niej wiersz.
Zadaniem sztuki jest podnosić człowieka a nie poniżać go
(jak to czyni wspôlczesna
sztuka - wulgarne wystawy choćby w Centre G.Pompidou [ i
Papież Jan Paweł II przygnieciony głazem ustawiony w Zachęcie ) Dodać tu warto,
że francuskie władze popierają ten kierunek
a prawdziwa sztuka nie jest dobrze widziana.-
Podczas dyskusji padlo ze strony Ks. Al.Pietrzyka
pytanie o mistykę zawartą w papieskim poemacie "Tryptyk Rzymski",
ale zostało bez odpowiedzi.
Wykład był przeplatany odczytywaniem przez prelegenta
dobranych wierszy m. in, kilku "Haiku" przez niego samego ułożonych;
Całość stanowiła piękny obraz Poezji oraz pokazała
rozległą wiedzę literacką i historyczną wykładowcy.
opracowanie
Redakcja "Teczki".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz