OTWARCIE FORUM W TARNOWIE.
Wręczenie nagród literackich związanych z międzynarodowym konkursem literackim im. Henryka Cyganika "Powroty do źródeł" i reportażem z XVI forum 2008.
- Na zakończenie każdego Forum organizatorzy proponują uczestnikom udział w dwóch konkursach literackich :
"powroty do żródeł" i "reportaż z Forum" do przesłania w ciągu roku.
Forum rozpoczęło się jak zwykle przemówieniem Prezesa Stanisława Lisa, wystąpieniem Prezydenta Miasta Tarnowa,
p. Ryszarda Ścigały i " Autoprezentacją" każdego z uczestników. Ta ostatnia powtarza się w części co roku, ponieważ na imprezę powracają ci sami dziennikarze, którzy Forum sobie upodobali.
W tym roku jest nas 120 osób z 20 krajów. Oprocz starych bywalców , pojawiają się młodzi :syn Romualda Mieczkowskiego,reprezentujący wileńską Galerię ojca,dwoje młodych z Wilna.
Powraca po raz drugi RADIO-LWÓW w osobach trzech dzielnych pań i Borys Dragin z Kijowa(jak co roku).Pojawia się znowu ksiądz Rektor PMK.z Luksemburga.
Inaugurując Spotkanie, Prezes Stanisław Lis stwierdza, że FORUM promieniuje w Polsce, Europie i świecie i że jest to praca ważna dla naszego kraju.
Po raz pierwszy Francja jest reprezentowana przez 4 osoby :Sabinę Cheron, Dany Kasparian-Tarnowską,Magdalenę Pignard-Bykowską i Jadwigę Dąbrowską.Wszystkie reprezentuja miesięcznik "Teczkę" i Stow." LES AMIS DE C.K.NORWID".
Na Forum przyjechali ponownie pan Edward Kozik i pani Maria, którzy tym razem urządzili Wystawę Promocji Polskich Zabytków. I witana oklaskami pani Maria Loryś.
Pod wieczór Konferencja prasowa prezesa SPK, który prZedstawił nam Projekt OŚRODKA HIPOTERAPII
DLA DZIECI I MŁODZIEŻY, na który przeznaczono 40 ha w śródmieściu Tarnowa. Pokazał też jego makietę.
Pojechaliśmy do Dąbrowy Tarnowskiej gdzie prezydent miasta przyjął nas w szkole i pokazał nową salę gimnastyczną wykonaną po części dzięki pomocy finansowej pp. Marii i Aleksandra(+)Dulębów z Kanady(125 tys. dol.kanad.)Burmistrz wygłosił obszerne przemówienie prezentując swoje miasto. I zostaliśmy tam na kolacji.
Na właściwe, Oficjalne Otwarcie(8.IX.) przybyła z Warszawy pani Wicemarszałek Senatu,Krystyna Bochenek, pani Dyrektor Międzynarodowych Targów Poznańskich oraz przedstawiciel Zarządu Miasta Poznania,ponieważ,w przyszłym roku Forum będzie gościło w Wielkopolsce. Byli też obecni przedstawiciele róznych firm z Katowic oraz Fundacja"KROMKA CHLEBA",
i patroni medialni: TV.Kraków i Radio Tarnów.
Inauguracyjne wykłady wygłosili :
p.Jan Borkowski, wiceminister Spraw Zagranicznych, - profesor M.Magoska(U.J.),Zbigniew Swięch oraz Prezes Stanisław Lis.
Po południu odbyły się Warsztaty Metodyczne, pod kierunkiem pani Aliny Kietrys (Uniwersytet Gdański)- " JęZYK, OSOBOWOŚĆ I KOMPETENCJE DZIENNIKARZY - triada konieczna".Treść ich wypowiedzi podamy osobno, pod odpowiednimi tytułami.
Obejrzeliśmy przepiękny film p. Grzegorza Łubczyka 'Anioły Karola Malczyka", z jego serii "Ocalić od zapomnienia". Jest to już trzeci film, który nam prezentuje na Forum. Dwa poprzednie : "Henryk Sławik" i "Życie po życiu" dotyczyły II-ej Wojny
światowej i oglądaliśmy je podczas XV i XVI Forum.Niestety,nie możemy przedstawić naszym Czytelnikom ilustracji, ponieważ dysponujemy tylko taśmą filmową.
"ANIOŁY KAROLA MALCZYKA"(również film okresu IIej Wojny Swiatowej) opowiada dzieje młodego polskiego malarza, który z żoną i małym dzieckiem schronił się na Węgrzech,w małej wiosce. Na zamówienie proboszcza wykonał polichromię wnętrza, kościoła wypełniając sufit i ściany malowidłami postaci Aniołów. Póżniej malował także inne kościoły w sąsiednich wsiach.Po wojnie, wrócił do rodzinne wsi w Polsce i tam wykonał polichromię wnętrza kościoła. Jednak tu miał mniej szczęścia. Następny proboszcz,któremu nie podobały się malowidła, polecił je zamalować na jednolity jasno zielony kolor.
"Nikt nie jest artystą we własnym kraju.
Projekcja tego filmu zakończyła nasz pracowity dzień i pojechaliśmy do Katowic by zainstalować się w hotelu.
(wstawić zdjęcie prezydenta Katowic udzielającego wywiadu)!!!!
Następnego dnia (9.IX.09) zostaliśmy przyjęci w gmachu Sejmiku śląskiego przez prezydenta miasta, Marszałka Sejmiku i przez wojewodę Górnego Śląska.
Wojewoda śląski mówił nam o Autonomii Śląska uzyskanej po przyłączeniu do Macierzy,
w 1927r. i trwającej do 1939, o trzech Powstaniach Śląskich zakończonych w 1921 r.
Śląsk jest obecnie "bijącym sercem gospodarczej Europy".
Rok obecny poświęcony jest Wojciechowi Korfantemu, wielkiemu Ślązakowi, Polakowi i Europejczykowi.żyje on w naszej pamięci.(tu warto nadmienić, że w Paryżu gościł
Chór Akademicki ze Śląska z Fundacją "Musica pro bono", i wystąpił wtedy w sali
przy ul. Jean Goujon 31. Studenci przedstawili nam swoje badania nad pobytem W. Korfantego w Paryżu, ponieważ uważają go za ogromnie ważną postać.)
dnia 9.IX.2009
Pani Jadwiga z ekipą telewizyjną z Tarnowa
Pani Alina Kietrys (Uniwersytet Gdański: Język, osobowość i kompetencje dziennikarzy - odczyt. 8.IX.2009
Prezes Stanisław Lis (O którym powiada jego przyjaciel: Że istotnie jest lisem)
Zwiedzanie gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach.
Gmach Sejmiku Śląskiego mieliśmy okazję zwiedzić pod przewodem uroczej pilotki. Opowieść o dziejach tej budowli była niezwykła : budowę gmachu rozpoczęto w 1927
i ukończono w 1929. W 1939 r. zajęli go Niemcy, niszcząc orły polskie na frontonie
i urządzając w jednej ze sal miejsce przesłuchań dla Gestapo.Tylko dzięki zręcznemu wyjaśnieniu architekta polskiego,pozostawiono na frontonie monogram RP i liktorskie
rózgi.Po wojnie, oczywiście odrestaurowano orły i zniszczone pomieszczenia.
Kopuła nad salą obrad sejmowych
Pani wicemarszałek Senatu,Krystyna Bochenek, zachęcała w swoim przemówieniu do podawania podczas spotkania w Senacie na zakończenie Forum - naszych opinii i rewindykacji. Mówiła też o XX-leciu odrodzonego Senatu w 1989 r., do którego wybory
były w pełni demokratyczne(czego nie można powiedzieć o ówczesnych wyborach do Sejmu(3O %). Rok bieżący jest więc Rokiem Senatu i z tej okazji wydano piękny i ciekawy Album historyczny poświęcony tej instytucji).
Pan Marszałek Sląska Zbigniew Łukaszczyk, poświęcił sporo czasu na omówienie sprawy Przemysłowych Zabytków regionu. Jest to obecnie nowy Szlak Turystyczny Zabytków Technicznych - utworzony w 2006 r. i liczący 32 obiekty.Obejmuje on 3 dworce kolejowe, turystyczną Kopalnię w Zabrzu(którą potem zwiedziliśmy), Muzeum Przemysłu Zapałczanego, Muzeum Chleba, dawne robotnicze osiedla w Giszowcu, Rudzie Śl. i Nikiszowcu i inne.
Panie Anna Dudzińska i Anna Sekutowicz zaprezentowały nam książkę dzwiękową o Śląsku
pt."MY SOM STONT".
ZE WZGLĘDU NA rok Wojciecha Korfantego wysłuchaliśmy jeszcze dwóch bardzo interesujących wystąpień historyków śląskich
dr.Zygmunta Wożniczki o Dążeniu Śląska do Polski( od 1916 r."polskość ,patriotyzm,
dziedzictwo kulturowe Śląska".(pełny tekst tego wystąpienia podamy osobno)
prof.J. Przewłockiego "Polska - 70 lat po wybuchu IIej Wojny Światowej".(tekst tego wystąpienia podany osobno.
Prezes Stowarzyszenia "Henryk Sławik - Pamięć i Dzieło" mówił o Henryku Sławiku jako bohaterze trzech narodów".
Przewodniczka oprowadzająca nas po gmachu sejmu.
GWIAZDY XVII FORUM MEDIÓW POLONIJNYCH".
Na Forum przyjeżdżają osoby, które zasługują na ten tytuł i które zyskały lub zyskują uznanie uczestników. Do nich należy bezsprzecznie :
PANI MARIA LORYŚ
żołnierz A.K. i Kapitan,wieloletnia prezeska Związku Polek w Chicago i redaktorka ich pisma,prowadząca działalność charytatywną w Polsce i po za jej granicami południowymi.Tym razem, przybył z opóżnieniem z powodów transportowzch, ale tym bardziej została powitana oklaskami.
Po raz pierwszy pojawiła się na Forum cztery lata temu w Gdańsku, mając 89 lat. Obecnie liczy ich 93 i nadal jest niestrudzona i zawsze w dobrym humorze.Wtedy wzbudziła odrazu ogólną sympatię przedstawiając się jako "Kapitan A.K." i uzyskując wstawienie do Programu Forum niedzielnej Mszy św., o którą uprzednio upominaliśmy się daremnie.I tak została "Seniorką" naszego zjazdu, zawsze witaną entuzjastycznie. Niezwykłej żywotności fizycznej i umysłowej, chętnie zabiera głos w dyskusji,a jej wypowiedzi są zawsze pełne ducha patriotycznego i społecznego.
Zwiedza wytrwale i z zaciekawieniem wszystko- nawet kopalnię węgla w Zabrzu.
Jest dla nas zawsze na pierwszym miejscu i staramy się nią opiekować i jej usłużyć,
choć tego nie lubi, ponieważ dba o samodzielność.
Pomnik Wojciecha Korfantego w Siemianowicach Sląskich
Pani Maria Loryś składa kwiaty pod pomnikiem Wojciecha Korfantego.
PAN EDWARD KOZIK
Pojawił się na Forum w zeszłym roku, przywożąc Wystawę o Polskiej Martyrologii w czasie II-ej Wojny światowej.Byly to nie tylko przerażające swym okrucieństwem dokumenty,ale i jego świadectwo osobiste, ponieważ przeszedł przez obóz koncentracyjny i tylko niezwykłym fortelem uratował się od rozstrzelania. Słuchaliśmy tej opowieści w osłupieniu tak wydawała się nieprawdopodobna.A jednak była prawdziwa.
Jak to było:
Ktoś uciekł z obozu i Niemcy w odwet postanowili zgładzić kilkunastu Polaków.
Ustawili ich pod ścianą by ich rozstrzelać. Panu Edwardowi błysnęła wtedy myśl -
" Gdy padnie pierwszy strzał, przewrócę się na ziemię jak martwy;inni zabici będą padać na mnie i obleją mnie krwią.Niemcy będą myśleli,że nie żyję". Tak też zrobił. O cudzie, Niemiec, który sprawdzał śmierć leżących specjalnym szpikulcem, doszedłszy do niego i widząc jak jest zakrwawiony, dał sobie spokój z kłuciem.Pan Edward ocalał! Przeleżał parę godzin wśród trupów; gdy się ściemniło, wypełzł z tego miejsca, trochę się ogarnął i wrócił do swego baraku. Współwiężniowie się zdumieli,a ktoś podły chciał ze strachu wydać go Niemcom.Inni jednak zaprotestowali. I tak pan Edward przeżył!
Po wojnie zamieszkał na północy Francji,napisał Wspomnienia oraz kilka książek na temat historii Polski. Jego biografię wydał w Paryżu P.O.W.p, A. Kowalczyka.
Pan Edward Kozik jest bohaterem filmu dokumentalnego"Życie po życiu",nakręconego
przez p, Grzegorza Łubczyka, byłego Konsula polskiego na Węgrzech.Film ten, należący do Serii "OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA" był prezentowany na forum w zeszłym roku.
Pan Edward Kozik podczas obrad Forum.
Pani Maria z północnej Francji(asystentka p. Edwarda przy wystawie pana Kozika:" Promocja kultury polskiej")
PAN GRZEGORZ ŁUBCZYK
Przemawia na temat swojego nowego filmu "Anioły Karola Malczyka" - Seria "Ocalić od zapomnienia". (3 film z tej serii). Jest kolejną z czolowych postaci Forum.Autorem dwóch jeszcze filmów z tej Serii: "HENRYK SŁAWIK" i, ostatnio " ANIOŁY KAROLA MALCZYKA", który zaprezentował na tegorocznym Forum. (c.d.nastąpi).
Jaka była historia tych "Aniołów" :
Karol Malczyk pochodził z małej wioski i licznej rodziny. Obdarzony dużym talentem artystycznym, studia odbył w Krakowie.
gdy wybuchła IIa Wojna światowa, z żoną i małym dzieckiem przedostał się na Węgry i osiadł w małej wiosce. Miejscowy pro[
boszcz zaproponował mu wykonanie polichromii kościoła. Karol Malczyk pomalował wnętrze Kościoła w Anioły - piękne,
o wielkich skrzydłach. Na środku sklepienia ułożył przemyślnie z tych Aniołów polskiego orła. Mieszkańcy byli zachwyceni.
O tym malowaniu kościoła wspomina w rozmowie z reżyserem starsza kobieta. która wtedy była małą dziewczynką.
Dzieci przychodziły do kościoła patrzeć jak Karol maluje i zapamiętały to malowanie na całe życie.Starsza kobieta mówi, że
ten szczególny nastrój pogody i spokoju malowideł nadal odczuwa choć tyle lat upłynęło. I chętnie przychodzi na nie popatrzeć.
Malczyk otrzymał dalsze zamówienia w innych parafiach i także je pomalował. Po wojnie wrócił do Polski, do rodzinnej wioski i proboszcz zlecił mu wykonanie polichromii w miejscowym kościele. Niestety, te malowidła nie zachowały się. Nowy proboszcz
któremu nie przypadły one do gustu, kazał pomalować całe wnętrze na jednolity zielonkawy kolor. O tym opowiedział reżyserowi stary miejscowy gospodarz. Można powiedzieć. że nikt nie jest "artystą we własnym kraju"!
Gdy spotkamy się za rok, może panu Łubczykowi uda się nakręcić kolejny film z tej tak ważnej serii i go nam pokazać?
Tematów do tej Serii w Polsce nie brakuje.
---
PAN JULIUSZ URSYN NIEMCEWICZ (OPERA ŚLĄSKA W BYTOMIU)
W Bytomiu zabłysła nieznana dotąd "Gwiazda " na forumowym firmamencie. Niejako "podwójna" :
Pan Juliusz Ursyn Niemcewicz pochodzi w prostej linii od pisarza , którego imię i nazwisko nosi. Jego stryj, Jerzy Ursyn Niemce-
wicz,urodził się w rodzinnym majątku niedaleko Grodna, po licznych wojennych perypetiach, przedostał się do Francji, gdzie
jego rodzice mieli małą posiadłość w okolicy Tuluzy, skończył prawo i przez kilka lat administrował Domem Polskich Komba-
tantów w Paryżu. Potem zamieszkał w posiadłości pod Tuluzą i ożenił się z córką francuskich sąsiadów.
Pan Juliusz jest znakomitym tenorem i śpiewa w Operze Sląskiej w Bytomiu. Ojciec śpiewaka mieszka też w Polsce. A stryj
w Kanadzie.
Poproszono pana Juliusza by wystąpił podczas spotkania z dziennikarzami. Umiał znakomicie ten wieczór nam umilić, prowadząc konferensjerkę a zwłaszcza pięknie śpiewając arie operowe ( z TRAVIATY i z CARMEN). Wieczór zakończył się dowcipnie obmyślonym Konkursem, w którym wystąpił prezydent miasta jako "fundator" pierwszej Nagrody.
Pan Julian Ursyn Niemcewicz jest człowiekiem przemiłym a przytem niezmiernie skromnym. Jego "trzecią stronę" odkryła
nam prezeska Bytomskiego Koła Kresowian (patrz zdjęcie) biorac go za rękę i opowiadając, że w Boże Narodzenie artystachodzi z towarzyszącym mu muzykiem po szpitalach i śpiewa chorym Kolędy.
Byliśmy gotowi kupić płyty z jego nagraniami. ale okazało się, że ich nie miał. Na wieczorze posiadał tylko podkład muzyczny.
Pan Juliusz Ursyn Niemcewicz śpiewa arię z Traviaty.
OD GWIAZD PRZECHODZIMY DO GWIAZDOZBIORU :
Instytut Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu nosi imię Profesora Zbigniewa Religi, jedynego chyba ministra zdrowia. który zadbał naprawdę o dobro pacjentów. Jest to miejsce niezwykłe, napełniające zwiedzającego podziwem i zdu-
mieniem. Spotkqliśmy tam ludzi m których pasją życiową jest leczenie serca - tego niezwykłego organu, przez który prze-
pływa życiodajna krew.
W głównej sali dla gości powitał nas dyrektor, p. Nawrot oraz wszyscy pracownicy naukowi.Był też obecny pan Zbigniew Religa syn, również kardiochirurg z zawodu. Jej obieg, jak wiemy, regulowany jest zastawkami, a te,gdy zaczynają się psuć, można
obecnie naprawić, "doklejając" odpowiedni fragment wyhodowanej w laboratorium żywej tkanki. Powyqlq to nq uniknięcie odrzucenia przeszczepu.
Instytut Protez Serca zaprojektował i wykonał Prototyp Robota mogącego tę delikatną operqcję wykonać w sposób niemal "kosmetyczny" - zapomocą długiej "igły" (patrz zdjęcie).
W innym pomieszczeniu mogliśmy obejrzeć model krwio-obiegu.(patrz fot.) Na rozłożonych na stołach zdjęciach widzieliśmy ręce przygotowujące odżywianie hodowanej w laboratorium żywej tkanki i maleńkie, zielone Filtry antybakteryjne.
Instytut współpracuje ze Szpitalem w Siemianowicach Sl. wyspecjalizowanym w leczeniu oparzeń , hodując dla jego potrzeb
żywe tkanki.
Finansowo wspierają Instytut Protez Serca różni sponsorzy nagradzani medalem "Oskara serca" (złotym lub srebrnym)
Są też fotografie artystów dających na jego rzecz doroczne koncerty : np. Monserrat-Caballe czy Julio Iglesias.
Na początku tej serii patronuje zdjęcie Profesora Zbigniewa Religi , umieszczone nad dokumentem zawierającym STATUT
tej bezcennej placówki.
INSTYTUT KARDIOLOGII IMIENIA ZBIGNIEWA RELIGI W ZABRZU (12 Września 2009).
Prezentacja pracy Instytutu kardiologii.
Robot do operacji zastawek serca
Zdjęcie profesora Religi podczas operacji (dawne)
Manekiny prezentujące działanie pomp podłączonych do serca.
Odżywianie żywych komórek potrzebnych przy operacjach zastawek serca.
Filtry antybakteryjne.
------
Na FORUM, oprócz dzielnych pań z Radia LWóW, przyjechał Dyrektor Polskiego Teatru we Lwowie.
DYREKTOR POLSKIEGO TEATRU WE LWOWIE
przyjechał do Warszawy i spotkał nas w Senacie gdzie też z rąk Pani Wicemarszałek otrzymał dyplom Fidelis Poloniae.
Przemawiając do dziennikarzy, mówił o bardzo trudnej sytuacji tej polskiej sceny, pracującej w złych warunkach i w budynku wilgotnym, w którym niszczeją kostiumy i rekwizytym, i z niechęcią tolerowanej tylko przez Zarząd Miasta. Sam Dyrektor został zmuszony do opuszczenia Lwowa i mieszka w Przemyślu, skąd dojeżdża. Wygląda bardzo zmęczony, ale za wygraną nie daje!
AKTUALNY PROGRAM TEATRU POLSKIEGO WE LWOWIE
TE NIEZWYKŁE MIASTA GÓRNEGO SLĄSKA!
WIZYTA W ŻYWCU 11 WRZEŚNIA 2009 r.
Jadqc do tej własnosci do 1945 , Arcyksiążąt von Habsburg, widzieliśmy już oczyma wyobraźni siebie samych z kuflem pienistego piwa w ręku.Browar Żywiecki nosił przecież nazwę "Arcyksiążęcy". Narazie jednak czekało nas spotkanie
z Antonim Szlagorem, burmistrzem tego sławnego miasta. Burmistrz okazał się dobrym gospodarzem miastam a jego
opowieść o spotykających go niespodziankach pełna humoru . Opowiadał np. o spotkaniu z dwoma romskimi muzy-
kantami. którzy przyszli doń do biura i zgłosili chęć utworzenia dwuosobowej Orkiestry Cygańskiej.
" My instrumentów własnych nie mamy" oświadczyli, ale może tak pan Burmistrz by nam jakie skrzypeczki i jaką basetlę kupił?
To byśmy taką orkiestrę założyli".
" No, może, może. "ostrożnie powiedział burmistrz.
A jakby tak pan Burmistrz jeszcze nam jaki lokal wyznaczył gdziebysmy też grać mogli? Bo wtedy byśmy te instrumenty
sprzedali. i w tym lokalu sobie zamieszkali" powiedzieli Romowie.
I tak. jak dotąd, Żywiec orkiestry cygańskiej nie posiada! A każdego wieczoru Burmistrz marzz o tym by go następnego ranka jakie głupstwo nie spotkało!
Oczywiście, mieliśmy okazję spotkać Arcyksiężniczkę Marię v. Habsburg. która mieszka w dawnym swoim zamku i przyjmuje gości. Mówi bardzo dobrze po polsku. Do zamku wróciła na własne życzenie, gdyż nie chciała mieszkać w Austrii.
Spotkaliśmy ją pod podcieniami zamkowego dziedzińca i razem z nią korzystaliśmy z przgotowanego dla nas poczęstunku.
Naturalnie aparyty poszły w ruch. Osobiscie udało mi się zrobić zdjęcie Arcyksiężniczki w rozmowie z panią Marią Loryś.co było najstosowniejsze.
Arcyksiężniczka Maria Von Habsburg i pan Lucjan
Pani Maria i Arcyksiężniczka Żywca
Redaktor polonijnego pisma "Wiarus" Pan Bronisław ...
Historia browarnictwa Żywca
WIZYTA W ŻORACH - POKAZ WALKI NA BIAŁĄ BROŃ 11 września 2009 r.
Pojedynek z białogłową.
pojedynek: Ojciec i syn.
Koncert Żorskiej orkiestry rozrywkowej pod dyrekcją Lothara Dziwokiego.
WIZYTA W SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH (9 września 2009)
Prezydent Siemianowic Sląskich, pan Piotr Uszok, przyjął nas pod wielkim namiotem ustawionym na skraju pola golfowego, stanowiącego jeden z przedmiotów dumy miasta. A także źródło dochodów dla Gminy. Mieszkańcy i goście chętnie je
odwiedzają.Daje też ono stanowiska pracy 20 osobom.Mogliśmy dla rozrywki spróbować naszych umiejętności w grze w golfa
i nawet nie szło nam źle. Jako aporter piłeczek służył czarny jamniczek. Ciekawość jakie też otrzymuje wynagdrodzenie?
Pan Piotr Uszok opowiadał nam o swoim mieście(pochodzi z pod Siemianowic) o sposobie demokratycznym w jaki wspólnie z
Radą i mieszkańcami nim zarządzaś Gdy są sprawy dotyczące ogółu mieszkańców, zwołuje forum i wspólnie uzgadniają jak
rzecz załatwić.
W pobliżu namiotu. kilka stoisk prezentowało lokalny przemysł i lecznictwo. Siemianowice Sl. posiadają światowej sławy szpital o rwadkiej specjalności - Leczenia Oparzeń, Przyjeżdżają tu zewsząd pacjenci . Szpitql współpracuje z Instytutem
Kardiologii im. Prof. Zb.Religi w Zabrzu, który w swych laboratoriach hoduje potrzebne dla oparzonych tkanki zastępcze.
Na stoisku szpitala można było zmierzyć sobie ciśnienie i zbadać poziom cukru we krwi.
Stoisko hotelowe służyło informacją turystyczną.
Były dwa stoiska przemysłowe :
- Miejscowa firma wyrabiająca różne śruby i nakrętki potrzebne w przemyśle .
- Filia firmy międzynarodowej z Indii "Mittal-Arcelor" znaną z produkcji wszelkiego rodzaju specjalnych bardzo cienkich blach
przemysłowych. Co mnie uderzyło to młody wiek i wysoki poziom wykształcenia technicznego obsługi stoisk.Na stoisku
Mittal-Arcelor. dwie młode panie reprezentowały firmę. Jedna z nich, od spraw handlowych, właśnie wróciła z Frqncji. gdzie jako wolentariuszka pracowała bezpłatnie w jakimś zamku przy jego odnawianiu.
Zatem "młodość , kompetencja" i ogromna energia w pracy".
Opieką społeczną otacza si9 osobz starsze, samotne i niepełnosprawne.Istnieją 3 Domy Pomocy Społecznej.
Siemianowice, otoczone lasami,, stanowią dla mlodzieży teren do uprawiania indywidualnego sportu .
Prezentacja miasta przez prezydenta Siemianowic.
Ekipa szpitala w Siemianowicach wyspecjalizowanego w leczeniu oparzeń. Przyjeżdżają na leczenie pacjenci z całego świata.
Rodzinny zespół śpiewaczy podczas występu.
złożenie kwiatów pod pomnikiem Wojciecha Korfantego w Siemianowicach.
Rozmowa dwóch gwiazd forumowych: Pani Marii Loryś i Pani Stefanii Dulębowej (Chicago)
WIZYTA W TARNOWSKICH GÓRACH 13 WRZEŚNIA 2009 r.
DNI GWARKÓW - Doroczna miejska parada na 13 września.
Murzyni na paradzie.
Zwiedzanie zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich górach (spływ łodzią w podziemiach)
Pani Magdalena Pignard w łodzi.
Wieczory forumowe:
PO prawej redaktor polonijnego pisma polonijnego w Atenach i
(po lewej)redaktorka pisma "NASZA GAZETKA" wychodzącego w Szwajcarii.
Uczestniczki Forum: (od lewej): Jadwiga Dąbrowska(Paris), Sabina Cheron (Nancy), Sława Ratajczak (Hamburg)
ZAKOŃCZENIE FORUM W SENACIE RP W WARSZAWIE 14 Września 2009 r.
P Jadwiga udziela wywiadu.
Sala senatu z publicznością dziennikarską.
Adres Dziennikarzy Polonijnych z Francji skierowany do Marszałka Senatu, Bogdana Borusewicza ,
Szanowny Panie Marszałku,
W ostatnim roku zaszły różne fakty, które wpłynęły na zmianę stosunków między władzami polskimi a Polonią francuską.
- 1/ zamkniçto dla publiczności francuskiej i polskiej Instytut Polski w Paryżu - placówkę kulturalną , miejsce imprez i spotkań
obu społeczności. Rozproszono jego bibliotekę - rozdając część książek osobom prywatnym , a część przekazując Bibliotece
Polskiej i placówce P.A.N. w Paryżu.
Tylko wyjątkowo zgodzono się na projekcję filmu "KATYN" wiosną b.r. i zezwolono nq występ polskiej qktorki, p. Barbary
Rybałtowskiej. Zlikwidowano też Czytelnię Czasopism, z której korzystało około 1000 osób miesięcznie.
-2/ Drugą bolesną sprawą jest sytuacja Szkół Polskich zagranicą. Nowy Projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej przewiduje:
- "wygaszenie" Liceów , - usunięcie z programu tych szkół tak ważnych przedmiotów jqk - Matematyka i Religia -
podczas gdy Matematyka w Polsce staje się przedmiotem maturalnym. Jest to złamanie jednolitości programu nauczania,
który ułatwiał uczniom naukę czy to zagranicą czy w Kraju.
- 3/ Wreszcie - sytuacja Szkoły Polskiej w Paryżu przy ulicy Lamande 15, której budynki zagarnęła Polska Akademia Nauk .
Od 25 lat toczy się walka o odzyskanie tych budynków , stanowiących od początku własność polonijną .
Szkoła Polska w Paryżu gnieździ się w bocznym budznku - w 6 salach !
Internat szkolny P.A.N. zamieniła na dom dla swoich stypendystów .
Prawowity właściciel posesji powinien ją odzyskać aby szkoła mogła funkcjonować normalnie. Zamiast tego w bieżącym
roku zabroniono Dyrekcji przyjęcia uczniów zgłoszonychpowyżej 90 na 350 zgłoszen. Co ma się stać z 260 pozostałymi?
Takie działania rządu, a zwł. M.E.N. i M.S.Z. - uważamy za krzywdzące i nie biorące pod uwagę opinii polonijnej społeczno-
ści. Powodowane są polityką oszczędności - niewłaściwie skierowaną.
OSZCZEDZANIE NQ KULTURZE I KSZTAŁCENIU NALEŻAŁOBY ZASTĄPIC OSZCZEDZANIEM NA BIUROKRACJI !
RZĄDZ WIęKSZOśCI NIE UPRAWNIAJĄ DO ZANIEDBYWANIA ŻYWOTNYCH INTERESÓW POLAKÓW, NIEZALEŻNIE OD MIEJSCA ICH ZAMIESZKANIA CZY POBYTU !
Z wyrazami poważania
podpisał zespół Dziennikarzy Polonijnych z Francji :
Magdalena Pignard -Bykowska
Stanisława Cheron
Jadwiga Dąbrowska
uwaga - Tekst ten został odczytany podczas spotkania Dziennikarzy w Senacie z panią Wicemarszałek Senatu Krystyną Bochenek oraz Senatorem Stanisławem Piotrowiczem, przewodniczącym Komisji Praw Człowiekam Praworządności i Petycji,
i p.Maciejem Szymańskim, Dyrektorem Departamentu Współpracy z Polonią.
Został na żywo nagrany przez obecne na sali Telewizyjne ekipy i kolegów dziennikarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz