piątek, 9 marca 2012

TECZKA NR 140 /III. 2012 KRONIKA KULTURALNA


MUZEUM IMIENIA JÓZEFA KRASZEWSKIEGO W POZNANIU



Muzeum im Józefa Kraszewskiego w Poznaniu jest jednym z dwóch literackich muzeów stolicy Wielkopolski. O muzeum im.Henryka Sienkiewicza, na rogu Starego Rynku już pisaliśmy parę lat temu. W Muzeum im. J.Kraszewskiego bywam często jako zaprzyjaźniona z jego pracownikami. Mieści się w kamieniczce pod 13-ym przy ul.Woźnej , odchodzącej od Starego Rynku i jest często odwiedzane. Przychodzą zarówno dorośli interesujący się pisarzem jak młodzież szkolna bardzo ciekawa historii tego pisarza, ogromnej pracowitości i szlachetności. Jak bardzo byl ceniony jeszcze za życia świadczą nagromadzone w kamieniczce pamiątki ustawione w gablotach ,ofiarowane mu przez obywateli lub organizacje społeczne.

Szef placówki, p. Krzysztof Klupp, który mnie tym razem oprowadził po salach, potrafi o swoim ulubionym autorze opowiadać godzinami i zna dzieje każdej zachowanej po nim pamiątki.

Muzeum obchodzi w tym roku (2012) 26-lecie swego założenia przez poznańskiego kupca i bibliofila; p; Mariana Walczaka, wielbiciela Kraszewskiego, W swoich zbiorach miał 2000 książek samego pisarza i prac jemu poświęconych. Muzeum uzupełnia stale swoje zbiory. Posiada obecnie m.in. 230 pierwszych wydań jego dzieł.

W 1879 r; odbył się w Krakowie Jubileusz Kraszewskiego - na który zjechało mnóstwo ludzi ze wszystkich trzech Zaborów. Otrzymał tez mnóstwo darów - nawet z Paryża przysłano od Towarzystwa Historyczno -Literackiego klasyczny w stylu , brązowy kałamarz. Na zakończenie odbył się wtedy wielki bal w Sukiennicach.

Dlaczego Kraków wybrano jako miejsce tej uroczystości ? W Zaborze Austriackim Polacy mieli jeszcze stosunkowo najwięcej swobody działania i można było tam należycie urządzić Jubileusz .


*******************************************************************************************


Wieczór Piosenki Stana Rudnitza odbył się w kawiarence
pod 113, Bd; Ménilmontant. Tym razem było to spotkanie dwóch
piosenkarzy: polskiego i francuskiego tzn Stana R. i Claudia.
Spiewali na przemian czyli "en alternance". Były to dwa zupełnie
odmienne style piosenkarskie.
Nowością wieczoru była zaprezentowana przez Stana Rudnitza
jego pierwsza płyta obejmująca 10 piosenek, których teksty
ułożył sam , a melodie skomponował wspólnie ze znanym gitarzystą
Herve Morizot. z którym stale współpracuje.

Płyta nagrana w Studio OSTUD zawiera najlepsze piosenki Stana,
które w ciągu niejednego wieczoru odniosły sukces.
Wśród nich te, które i mnie się najbardziej podobają :
"Sur le quai de la Gare de l Est" i " Marseille"
"Wieczorom Piosenki " Stana towarzyszę od 6 lat i podziwiam
jego talent oraz staranność z jaką przygotowuje każdy swój
występ.
Maria

Brak komentarzy: