I. ARTYKUŁY:
1/ SALON ROLNICZY. 2010
Był ,jak co roku, celem mojej wyprawy. Przepadam za zwierzçtami. Obserwuję ich miny i spojrzenia, fotografuję je z różnych stron, podziwiając ich urodę. Sztuki bydła różnych ras- we Francji jest ich chyba 12 - naturalnie specjalnie wybrane - wymyte i wyszczotkowane do połysku, spoglądają na zwiedzających z pewną wyższością . "Jesteśmy piękne i dostojne.Pozwalamy się oglądać i podziwiać. Przez tydzień. To i tak długo. Męczy nas hałas i brak powietrza. Trzymamy się jednak. Wiemy, że wrócimy na nasze zielone i pachnące ziołami zbocza." zdj buhaja*
Napotkałam rodzinę świnek - maciorę z ósemką nakrapianych prosiątek. Akurat je wyprowadzano na "Ring"i
były fotografowane przez fachowców. Przeze mnie też! Nie były w ogóle stremowane!
Proszę zobaczyć :
Jednak, pomimo tylu pięknych stworzeń, atmosfera na Salonie była niewesoła. Stroskani rolnicy witali przychodzących Paryżan - z dzbanem mleka w ręku, pragnąc im przedstawić swoją trudną sytuację.
Ceny mleka i nabiału spadły o 40 % od zeszłego roku! Produkcja przestaje się opłacać.
Pomysłowe afisze zapewniały, że mleko pochodzi naprawdę z regionu Charentes-Poitou i że jest żródłem zdrowia.
Poszłam do owiec . Czarnogłowe stały w zagrodzie ciężko dysząc. Zanurzyłam rękę w runie jednej z nich i dotknęłam skóry. Włos miał 10 cm długości. Tu było im stanowczo za ciepło. A "u nich" jeszcze zima i nie czas na strzyżę.
Zresztą chodziło o pokazanie tego wspaniałego runa.
Osobne stoisko zajmowały wyroby z wełny : przepiękne barwne szale, lekkie jak piórko , czapki i rękawice na zimę.
Ceny równie wysokie jak jakość i kupujących mało.
W ostatnich 10 latach, we Francji, bardzo zmalała liczba gospodarstw rolnych, zwł. rodzinnych. które przecież zapewniały przyzwoity byt określonej warstwie społecznej, a pozwalały ludziom zaopatrzyć się w sąsiedztwie w dobrą żywność.
Projektowana Ustawa mająca zmodernizować rolnictwo i rybołówstwo we Francji, przewiduje całościową przebudowę rolnictwa, w imię "przedsiębiorstwa i współzawodnictwa (" entreprise et compétitivité") - czyli usunięcie z tej dziedziny gospodarki wszystkich, którzy nie sprostają konkurencji. (patrz Loi de Modernisation de l Agriculture et de la Peche).
Pisze o tym gazeta "LES AMIS DE LA CONFEDERATION PAYSANNE" (nr 17/mars 2010), podkreślając, że np. Artykuł 11 Projektu wprowadza status "Rolnika -Przedsiębiorcy" , stosujący gospodarcze kryteria oceny - które pozwolą danemu rolnikowi uzyskać pewne państwowe wsparcie finansowe. Inny Artykuł projektu przewiduje politykę"Kontraktową " i "prywatne ubezpieczenie rolników". Artykuł 1 - wprowadzający - po raz pierwszy w ustawodawstwie nie łączy produkcji żywności ze środowiskiem rolników. Nie zostały w nim użyte ani termin " chłop" ani też "rolnik.
Według Rzecznika "Confédération paysanne" , Ph. Collin, "Państwo wycofuje się ze swej roli czynnika zapewniającego solidarność narodową".
W związku z powstałym zagrożeniem francuskiego rolnictwa, , "Confédération paysanne" zwróciła się do przewodniczących wszystkich klubów parlamentarnych oraz do Senatu ( gdzie Projekt ma być dyskutowany w maju)
o spotkanie celem przedstawienia opracowanych przez siebie poprawek ( a to celem uniknięcia najgorszego, ponieważ to co byłoby najlepsze - jest bardzo odległe w obecnym składzie politycznym Zgromadzenia Narodowego).
Trzeba niewątpliwie zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę - mianowicie Stosowanie Nawozów Sztucznych.
Przesadnie rozpowszechnione we Francji, przyczyniło się do zatrucia wód gruntowych np w Bretanii, gdzie wodę pitną trzeba rozwozić beczkowozami. Na Salonie rozdawano mały poradnik - jak obyć się bez nich przynajmniej przy produkcji warzyw . Stary a znany sposób Kompostowania chwastów i roślinnych odpadów oraz ich nawilżania i mieszania z gnojem
pozwala w każdym razie znacznie zmniejszyć zatrucie ziemi chemikaliami.
Oczywiście. taka metoda nie leży w interesie Monsanto (wielkiej firmy produkującej te nawozy ) oraz laboratoriów hodujących O.G.M. czyli Organiżmy Genetycznie Zmodyfikowane, które starają się za wszelką cenę wprowadzić te odmiany do uprawy.
Komisja Europejska wyraziła 2.III. zgodę na wprowadzenie odmiany ziemniaka OGM
"AMFLORA" oraz kilku odmian kukurydzy OGM. Pod czyją presją i dzięki jakim argumentom ?
Dejot
SALON jest też naturalnym miejscem informowania o poszczególnych regionach, ich walorach
krajobrazowych i turystycznych. Przypuszczam, że wielu z Państwa słyszało o masywie VERCORS, także jako okolicy historycznej. I o miejscowości VILLARD - de -LANS w tym regionie leżącej. Jako mało dostępny, Vercors był w czasie IIej Wojny Sw.okolicą schronienia francuskiego Ruchu Oporu. Miasteczko Villars-de-Lans gościło wtedy polską młodzież, gdyż tam właśnie otwarto Polskie Liceum, w którym wielu Polaków zdało maturę.
Jeżeli chodzi o rękodzieło. to właśnie w Villars odbywa się co roku " Salon Noży". O terminie można się dowiedzieć telefonując pod : 04/ 76.95.10.38( strona internetowa - www.villarddelans.com).
Innym takim regionem wartym zwiedzenia jest La CAMARGUE , na samym południu Francji - stanowiąca część Prowansji. Znana z czarnej rasy bydła, tauromachii - w Nimes odbywają się co roku zawody , w których czarne byki współzawodniczą z toreadorami. Jest to pokaz zręczności, bez rozlewu krwi. Biało ubrany toreador stara się sprowokować byka do pościgu po arenie i ucieka przed nim, a następnie przeskakuje ogrodzenie. Zdarza się, że i zwierzę potrafi przeskoczyć płot, ale wtedy trafia w korytarz prowadzący do właściwego pomieszczenia. Rasa ta jest raczej mała i zwinna,
w odróżnieniu np. od ciężkich ras z Normandii, które się do takich wyczynów nie nadają.
Nq stoisku wręczono mi Kalendarz regionalny - na stronie Czerwca figuruje pomnik sławnego buhaja "LE SANGLIER" (1916 - 1933) wystawiony przez Klub Miłośników tej rasy.
La Camargue znana jest też z rasy siwych koni, żyjących na wolności, służących do parad i do przeprowadzania stad bydła z jednego pastwiska na drugie.
Kontrast kolorystyczny niezwykły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz