środa, 20 lipca 2011

"TECZKA" NR 133 RECENZJE

RECENZJE / N° 132/ VII-VIII .2011(wakacyjny)

Jerzy WALDORFF - "MOJE LAMPKI OLIWNE" Warszawa, 1999, Wyd. Iskry

Esej czy Wspomnienia jednego z najbardziej znanych polskich znawcôw i

krytykôw muzyki i teatru, wspôłredaktora sławnego krakowskiego "Przekroju" w latach 1946 -1950 (kiedy jeszcze panowała" pôlwolnosc" działania)i mozna było pracować nad pismem z młodzieńczym zapałem. W Krakowie tych lat, ktôry autor wspomina z rozrzewnieniem jako miasto piçkne i eleganckie , pełne pięknie ubranych pań, uroczych kawiarń i dobrych restauracji.Także wytrwałej

pracy dziennikarskiej nad ukochanym pismem, ktôre pod wymagającym kierownictwem Mariana Eile, rozwijało się znakomicie.

"Oficjalnie przypisany do ktôregoś z Kościołów tej ziemi , każdy człowiek ma na

własny użytek pomyślane dzieje świata i Siły rządzącej nim, do ktôrej wolno się

modlic' : lecz od ktôrej spodziewać siç nie można niczego. - Dla siebie stworzy-

łem kosmiczny obraz walki w nieznanych bezmiarach czasu i przestrzeni , mię-

dzy Bogiem i Szatanemm w ktôrej Bôg do Szatana przegrał Ziemię i tylko wzią-

wszy taką hipotezę udaje się przyjąć za możliwą i zgoła naturalna potęgę ZŁA

jako siły jedynej rządzącej losami pyłu w Kosmosie - otoczonego migotaniem gwiazd łagru, gdzie wymieniamy siç pokoleniami zesłanych". (s.6-7)

W oparciu o taką filozofię ludzkiego istnienia napisał Jerzy Waldorff swoje wspomnienia o czasach - bardzo rozmaitych - ktôre przeżyl i ludziach, ktôrych

znał , z ktôrymi pracował i z ktôrymi się przyjaźnił. Chwile trudne i radosne,

spory i dyskusje (potem już tylko w prywatnym, gronie, w miarç instalowania siç

komunistycznego reżimu.

Jak sam Autor podaje, jest to zbiôr tekstôw dotąd niepublikowanych i tylko "wyławianych z mrocznej lufy żywota" tak jak przychodziły mu na myśl dane wspomnienia.

Stąd pewien "nieporządek miły" : dni dzieciństwa w Poznaniu, przenosiny do Warszawy, ukochany rodzinny dwôr w wielkopolskim Rękawczynie( po ostatniej

wojnie zrôwnanym z ziemią), pierwsze spotkanie ze Stefanem Kisielewskim i najdłuższa z nim przyjaźń w życiu Autora, obok drugiej - z Prof. Stanisławem Lorentzem, ktôry, jak pisze J.W.,"atakował władze z wielkim oburzeniem i krzykiem aż je zmusił do odbudowy Zamku Krôlewskiego w Warszawie, za co pozbawiono go dyrekcji Muzeum Narodowego w Warszawie, gdy tymczasem Stefan Kisielewski (ponad 1000 felietonôw w "TYGODNIKU POWSZECHNYM" w ciągu 40 lat) - z ubocza, pozornie cichcem - szydził z kłamstw komunistycznych , aluzyjnie;( aby obejść cenzurę) przypominając kilku pokoleniom rodakôw perfidnie wynaradawianym, jakie są obowiazki Polaka, odwieczne zwiazki z Europa, a nie z Azja, sposoby przetrwania sowieckiej okupacji, w naszej narodowej wspôlnocie. Takim sposobem Kisiel zyskiwał rosnące poważanie społeczeństwa, pozycję Człowieka-sumienia Narodu."(s.122/123)

Tylko żałować, że zabrakło go teraz - kiedy proceder wynaradawiania trwa nadal, prowadzony na rôżne przemyślne sposoby, np; walka z "kibolami" i ostatnio wydane przez Premiera zezwolenie na sprzedaż piwa na stadionach podczas meczôw. Przeciw czemu zaprotestowal Episkopat.

Łatwo przewidzieć wobec tego jak będą u nas wygladaly rozgrywki piłki nożnej

podczas EUROPY 12!! Wszystko to czynione aby podczas Prezydencji i po niej

pokazać Polskę jako kraj barbarzyncôw i pijusôw, niegodnych samodzielnego politycznego istnienia.

( akurat dzis ,19.VII. - Dmitrij Miedwiediew jest z wizyta w Berlinie, gdzie z panią Kanclerz omawia sprawy wspôlpracy energetycznej obu nam przygranicznych

krajôw - bez udziału Polski naturalnie. Jak zachowuje się wobec tego faktu i innych podobnych Unia Europejska przeczytac można w art. "Extrait d'une analyse sur la Pologne... p. A.Viatteau.).

Sledziejowice(dwôr modrzewiowy z XVIII w.),nalezaca do Niedzielskich resztôwka pod Wieliczka, z piçknym, parkowym drzewostanem ( dzis wyrabanym!), gdzie od 1946 r;. zbierala siç literacka brac' krakowska z gromadka "Przekroju" włącznie .

I tak o tej znakomitej opowieści o polskiej kulturze widzianej od awersu, wbrew

oficjalnym wersjom , możnaby długo.

Moze jednak trzeba zakończyć stwierdzeniem :" Skoro wyjeżdżałem

za granicę, milczalem tam o sprawach źle polskich, gdyż zdawalo mi się to

kwestia dobrego politycznegp wychowania ". I komentarzem oburzonym na Poznaniakôw, ktôrzy,w Paryżu," obrzucili zgniliznami Al.Kwaśniewskiego i jego małżonkę i" pohańbili w oczach Europy Polskę w osobie jej prezydenta" .

W oczach Autora był to objaw politycznego chamstwa i braku dobrego politycznego wychowania /dobrze rozumianego patriotyzmu/. Nie chodzilo bynajmniej o poglady polityczne, ale o poszanowanie wobec Głowy Polskiego Państwa, odbywającej oficjalną wizytę za granicę.

Oba te przejawy rozwinęly się u nas w środowisku politycznym i oficjalnych mediach - w wysokim stopniu i weszły do "politycznego polskiego obyczaju";

Jesteśmy m. in. dlatego lekceważeni za granicą. Łączy się to też z ogólnym upadkiem wyksztalcenia średniego i ogłady - w zachowaniu i języku; a więc i w sposobie myślenia. Jerzy Waldorff wydaje siç byc jednym z ostatnich rycerzy z tymi sprawami walczących.

Maria


VATICAN

Portes Ouvertes

par Jean Neuvecelle et Walter Imbert., Edit. du Seuil, imprimé en Suisse

mapa

Napisana przez dwóch francuskich dziennikarzy, książka otwiera przed nami

podwoje tego najmniejszego na świecie Państwa zaczynając od jego mapy.

Okazuje się, że Watykan posiada dworzec kolejowy, którego zaczął używać

Jan XXIII.,

Potem dzieje Papiestwa od historii Sw. Piotra aż po dzień dzisiejszy.

Niewola Papieży za czasów Rewolucji francuskiej 1798) i Napoleona 1809).

Cały system organizacji pracy i jego różne rozgałęzienia :

od Kurii rzymskiej po środki przekazu " Osservatore Romano"( którego redakcję

odwiedził niedawno Benedykt XVI) i"Polyglotta" - Drukarnia gdzie znaleźć

można czcionki wszystkich języków świata posiadająca specjalną "Sekcję sekretną" zaprzysiężonych mnichów-drukarzy.

Sekretariaty m.in. d.s. Jedności Chrześcijan, d.s. Niechrześcijan i Niewierzących - czyli otwarcie Koscioła na cały świat - jego rozmaitość i potrzeby.

Komisja "Justicia et Pax" - mająca na celu katolicką opiekę społeczną nad

biednymi regionami kuli ziemskiej i ich rozwój.

Obrzędy związane ze śmiercią Papieża i jego pogrzebem od III w. począwszy.

Konklawe i wszystkie jego tradycje . Watykańskie szatnie i ubiory na wszelkie

uroczystości.

Piękno obrzędów i strojów liturgicznych.

Gwardia szwajcarska - jej historia i rola.

Kosciół i Swiat czyli rola dyplomacji Watykanu w świecie. ( s. 92) -ponad sto państw posiada ambasadora przy Stolicy Apostolskiej, a kardynał Sekretarz

Stanu jest bezpośrednio odpowiedzialny za stosunki Watykanu ze światem -

stosunki nie mające charakteru wyznaniowego, Rządy wielu państw bynajmniej nie chrześcijańskich utrzymują z Watykanem stosunki dyploma-

tyczne z uwagi na siłę moralną jaką reprezentuje Kosciół w świecie a także na to

iż jest to nieocenione źródło i miejsce wymiany informacji.

Książka pozwala nam ocenić także piękno i podniosłość tego maleńkiego a tak ważnego Państwa dzięki licznym zdjęciom.

Redakcja

Grób św. Piotra - fundament Kościoła

Brak komentarzy: