POWRÓĆMY DO NASZYCH WIELKICH ROMANTYKÓW !
Zygmunt
Krasiński- poeta wyklęty po IIej Wojnie Sw. Zaledwie wspomniany na
marginesie podręcznikôw szkolnych literatury polskiej. Niewydawany za
PRL-u. I teraz też nie
wznawiany od 1998 r. W ksiçgarni znalazłam tylko jeden tomik" POEZJE"
wydany bardzo starannie przez krakowskie wydawnictwo" EVENTUS" z
ilustracjami.(1998).
Obecnie poszukują jego dzieł czytelnicy, a przez oficjalne wydawnictwa jest ignorowany.
Wrôćmy więc do niego dla podniesienia ducha i spojrzenia na świat w inny sposôb niż ciągła gonitwa za pieniądzem i strach przed przyszłością.
Za jego czasôw Polski nie było, ale była nadzieja, że powstanie. I tak siç stało!
Dziś
kiedy Polska mimo wszystko jest, choć czyni się wszystko aby być
przestała, a brak nam odwagi by to dostrzec, i odpowiednio zareagować!
Gdy zalewa nas kłamstwoć wczytajmy siç w prawdç jego slôw i podniosłośc' jego uczuc'.
I jego niezłomną Wiarç w zbawienie Narodu.
Oto wiersz "PRZEPASANA ZŁOTĄ SZARFĄ...(do Delfiny Potockiej) -
Przepasana złotą szarfą /,
Siedmiobarwnej rôwna tęczy,/ Siostro moja, wynidź z harfą,/ I niech hymn twôj dziś rozdżwięczy!
Pieśnią twoją słodką, cudną, / spływającą jak woń kwiatu,/ Napełń ziemię tę wszechludną/
Dzień radości ogłoś światu! /
Z
Alpôw szczytu, z nieb błękitu,/ Na odległe zwiastuj końce/ Że już
przeszedł czas P r z e d ś w i t u. / Że już całe weszło S ł o ń c e! /
Kojącymi bôle słowy/ Krzep nadzieję w ludzie polskim/, Gdyż Namiestnik Chrystusowy/
Siadł na tronie apostolskim!/
Chylę czoło, dzięki składam/ Rozczulenie oko lzawi/ I zaprawdç ci powiadam/ Że on Matkç nasza zbawi/ .
Już nie walką o byt krwawy/ Morderczymi zbrojną godły/ Odzyskamy nasze prawo/, Lecz przez święte jego modły/.
Przyszły dnie zapowiedziane/ , Prawdy ziszczą się odwieczne/ Że nie temu będzie dane /
Tu zwycięstwo ostateczne./
Kto , przyzwawszy zło do spôłki,/ Uzbroił się w mur puklerzy/ Otoczył mnogimi pułki/ Ale temu kto uwierzy./
Napełnioną żółcią czaszę/ Wypiliśmy,siostro, do dna/ I zbawienie w tym jest nasze./
Przyszłość świeci nam pogodna./
Niechaj gromy cię nie trwożą,/ Srogie burze i zawieje,/ Gdyż idziemy z wolą bożą ,/ Mamy ufność i nadzieję! /
Wypłyniemy z ciemnej nocy/ Ktôrą Pan nam zesłał w gniewie/.Tylko czas jest w Jego mocy,/ I ostatnich chwil nikt nie wie.//
( czerwiec, 1846.)
/Czyż nie jest to proroctwo? Takie jak i u Słowackiego o Papieżu Słowiańskim?/
Nasi wielcy poeci - Juliusz Słowacki i Zygmunt Krasiński- byli obdarzeni niezwykłą intuicją
i widzeniem przyszłości. Stąd u nich niezwykły jak na ich czasy optymizm. Dzisiejsza sytuacja Polski nie jest lepsza niż wtedy. Może jest nawet gorsza, bo jestesmy niszczeni przez wewnętrznego wroga działającego na rzecz obcych./
D.J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz