Swięto 3-go Maja w Paryżu
Podczas uroczystej sumy odprawionej w obecności przedstawicieli władz R.P.i Wojska Polskiego, przemówienie wygłosił ksiądz infułat Witold Kiedrowski przedstawiając opór społeczeństwa polskiego wobec narzuconego mu
reżimu komunistycznego.Chodziło najpierw o odstąpione Sowietom przez rząd polski Traktatem w Rydze (1923?)ziemie kresowe, zamieszkałe przez Polaków od kilku wieków. Wtedy przed zawarciem tego Traktatu, przyjechała do Warszawy
delegacja z (obecnej) Białorusi błagając ówczesny Rząd polski by "nie zostawiał ich samymi". Ale ten rząd nie przyjął
ich propozycji. I Traktat Ryski podpisał.
Z tych ziem kresowych "odstąpionych", ZSRR utworzył dwa okręgi polskie :
Marchlewszczyznę i Dzierżowszczyznę, gdzie początkowo były szkoły polskie .Potem przyszedł okres "odpolszczania", gdy okazało się. że tam dało się skomunizować tylko 20% ludności polskiej. W 1935 r. Jeżow, jako Komisarz Ukrainy napisał Notatkę o polskim szpiegostwie, a w 1937 r wydał rozkaz likwidacji okręgów i ludności polskiej dzieląc ją na dwie kategorie :
a/ do rozstrzelania - 111.91 tys. (decyzję Jeżowa wykonano) b/ do wywiezienia- 168 tys.na Syberię i do Kazachstanu. Odpolszczenie odstąpionych Sowietom polskich ziem kresowych miało być pierwszym krokiem do zajęcia Europy.
"Zacząłem liczyć, powiedział ksiądz Kiedrowski, żeby sobie to jakoś uzmysłowić : - jeżeli by tych zamordowanych Polaków ułożyć jednego przy drugim na drodze, to zajęliby 50 km . Gdy to sobie wyobraziłem, nie mogłem sobie miejsca znaleźć.
Gdy zostałem kapelanem wojskowym, pierwszego dnia otrzymałem krzyż Kapelana Wojskowego od ks. Brzany. Często przed nim staję. I tym razem stanąłem przed nim - myśląc - niemożliwe przebaczenie!- I jakby odpowiedź przyszła :
"Przebacz im, bo nie wiedzą co czynią." Krzyż kapelański został abyś nie zapomniał. "
Na wschodnich terenach byłego Zw, Sowieckiego(Syberia, Kazachstan ii. ) żyje wielu potomków wywiezionych Polaków. Nie daje się im jednak możliwości powrotu do kraju obecnie!
"Przebacz, ale nie zapomnij!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz