Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940)
KU PAMIĘCI
Jeżeli duchy maja˛ z˙ywot wieczny,
jeż˙eli wieczne przechodzą˛ przemiany,
to ziemia dla nich jest tragedią bytu;
żywotów jakichś marzą blask słoneczny
i chcą dla siebie czegoś zza błękitu –
i na nędz swoich patrzą krwawe rany.
Jeżeli kiedyś choć godzinę jedną
jak gdyby cichym, dalekim ustroniem
było ci serce czyje; jeśli chwilę
spokój i ulgę w nim miałaś´ bezwiedną:
to już to serce zasłużyło tyle,
ażeby więcej nie zapomnieć o nim.
Jedno jest tylko zbawienie na ziemi:
zatłumić w sobie dzikie ludzkie zwierzę,
za ideami lecieć słonecznemi
i zgłuszyć serca krzyk w wielkiej ofierze,
i zapomniawszy swojej doli własnej,
niedolom cudzym być jak anioł jasny.
EN SOUVENIR
Si les âmes connaissent une vie éternelle,
si les avatars sans fin sont leur destinée,
la terre est pour elles un drame d’existence ;
elle rêvent à la clarté solaire d’autres vies
et désirent s’incarner au-delà de l’azur
contemplant la misère de leurs blessures terrestres.
Si un jour, ne fût-ce qu’une heure brève
un cœur fut pour toi un abri doux de paix,
si, sans te rendre compte, ne fût-ce qu’un instant,
tu y trouvas repos et soulagement de l’âme,
ce cœur aura déjà mérité
qu’on s’en souvienne à jamais, à jamais.
Il n’y a qu’un seul salut sur la terre :
étouffer en soi la bête humaine sauvage,
poursuivre au vol les idées solaires,
refouler le cri d’un cœur qui se donne en offrande
et ayant oublié sa propre condition
être aux malheurs des autres comme un ange clair.
(trad. Ch. Jezewski, D. Sila Khan)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz