piątek, 4 marca 2011

ZAKATEK POETÓW/"TECZKA" NR 127/ III.2O11

"TECZKA" NR 127/ III.2O11


ZAKATEK POETÓW

WIECZÖR POEZJI W GALERII " LE ROI DORE"

Nie zgromadził zbyt wielu uczestników .A szkoda. Swoje utwory prezentowała bowiem trójka poetów - w tym jeden z Torunia.
Pan Cezary Dobies jest autorem dwóch tomików wierszy oraz książeczki opisującej pobyt Zbigniewa Herberta w tym pięknym mieście. Jest stypendystą Miasta Torunia. studiował filozofię na Uniwersytecie im.Mikolaja Kopernika, na którym poprzednio studiował Zbigniew Herbert. Stąd powstał pomysł pójścia ślqdami poety i napisania książki "HERBERT W TORUNIU"( wyd, Tako PAN.Torun 2008). Zawiera ciekawe fragmentów Listów Zb. Herberta do znajomych i kilka jego wierszy ("Kosciół").

Wiersze p.Cezarego dotyczą spraw codziennych i nie zawsze są optymistycznego nastroju. Filozofia, jak sam powiada jako że oparta na Logice, nie zawsze zgadza się z poezją. Odczytał szereg swoich utworów otwierając tym samym Wieczór.

..
......

Dwójka kolejnych Poetów to Państwo Maya i Krzysztof Jeżewscy. Jego wiersze znane są zarówno w polskim oryginale jak i w przekładzie francuskim. Poszczególne tomiki dotyczą różnych tematów np. związku poezji z muzyką lub z malarstwem " LA MUSIQUE " ilustrowane obrazami przyjaciela, Michała Józefowicza ( w przekładzie francuskim Dominique Sila Khan - l Harmattan, 1994)albo" WINNICE PRZESRZENI"( Wyd. Miniatura1995) i "TRZY PRELUDIA DLA NIEZNAJOMEJ".




Pani Maya Jeżewska sprawiła nam niespodziankę czytając nagłos kilka swoich wierszy, ponieważ jak dotąd nie wiedzieliśmy, że także jest poetką [ i to nie byle jaką). Drugą jej tajemnicę zdradził pan Krzysztof mówiąc. że w czasie pobytu w Warszawie
"napisała szereg pięknych ikon". Pani Maya spojrzała na niego z oburzeniem , a publiczność roześmiała się radośnie." Oboje jesteśmy romantykami" powiedziała pani Mayaś
Pan Krzysztof odczytał kilka wierszy Kazimierza Przerwy -Tetmajera, który(dotąd mało znany ) powraca do mody oraz kilka swoich własnych wybranych z różnych zbiorków.
Pani Maya podobnie. Redakcja otrzymała po jednym tekście do zamieszczenia. Wymagają one jednak spisania z taśmy i
dlatego na razie :

KAZIMIERZ PRZERWA - TETMAJER (1865 - 1940)


***
Et j'ai connu l'instqnt où le monde , à mes yeux ,
était dissimulé, voilé de brouillards bleus;
et brillait tout entier comme, à l'aube naissante,
font leur éclat sur l'eau les ondes bleuissantes.

Et j'ai connu l'instant d'un ravissement tel
qu'il me semblait être hors du cycle des mortels;
mais alors je fondis en ce vide du monde
comme dans l'horizon des mouettes se fondent ...

Et seulement au loin se devinaient encor
sur les près du vallon des arbres vêtus d'or
et sur de vagues maisons, blanches, ensoleillées,
l'immensité d'azur alentour déployée ...

Et ce que je sentais est aux hommes caché:
Il me semblait,Ö Dieu, Ton vêtement toucher
et comme libéré de l'humaine mémoire,
J'étais pour un moment, un élu dans Ta gloire !

======

i pani Maya Jezewska :


LE SOIR DE MON DEPART

Le soir de mon départ
le soir de mes derniers
soupirs
éteignez toutes
les lumières de la ville
que je puisse
regarder les étoiles
et que les étoiles
me voient

Je les sentirai de loin
fermer mes yeux
m'emporter
dans les galaxies
de souvenirs
des choses
de la vie
sur terre

Mes amis
les oiseaux
vont se taire
selon mon désir
d'entendre
les plaintes
de vagues à Cebu
des souvenirs
des mes ancêtres
je les emporterai
car là-bas
j'en parlerai
beaucoup
des choses
de la vie
sur terre
pour guérir

Le soir de mon départ
éteignez toutes
les lumières de la ville
que je la voie
l'étoile qui m'enlèvera
me rendra à vous un jour
c'est promis
j'y serai
avec les premières
rosées j'y serai
j'y serai...
Maya
============


Krzysztof Jezewski

TURNER

Skąd taki pożar w twoim oku?

Zaiste, wejrzałeś w głąb, w samą magmę rzeczy,

i widzisz jak płoną na niewidzialnym stosie,

radosnym płomieniem,

drzewa i kolumny

jak wcielenia pragnień,

akty strzeliste katedr,

złotolite świątynie,

zamki i pałace

o obłocznych głowach,

ogień wypełnia wąwozy,

przelewa się w czary dolin,

wstępuje na ambony gór,

by głosić królestwo Blasku.

To on wznosi nad ziemią

monstrancję światłości,

która zatapia świat.

Jeszcze tylko chwilę

potrwa w zachwyceniu,

jeszcze tylko zatrzepocze

jak świetlisty motyl,

zanim zapadnie w nicość płomieni.


Zanim my wszyscy staniemy się Światłem.


-------------------------------------------------------------------------------------------------

MAREK BARTELIK



CZYLI WAZKA;

Udało się go "ułowić" w Paryżu. gdwie znalazł się " na chwilę" jak ważka która przysiadła na nenufarze. Pisze wiersze po angielsku. mówi po francusku. z Polski wyjechal latem 1980 r. na wycieczkę do Pqryża i został na rok podejmując studia
Potem przeleciał do Stanów i tam skończył studia .Wykłada na Harvardzie.Jqk to robi nigdzie nie zagrzewając miejsca?

Brak komentarzy: