poniedziałek, 24 listopada 2008

Jan Paweł II - Z POEZJI NORWIDA EMANUJE SWIATŁO.

JAN PAWEŁ II - Z POEZJI NORWIDA EMANUJE SWIATŁO.( 1.VII.2001)

AUDIENCJA PAPIESKA DLA PRZEDSTAWICIELI INSTYTUTU DZIEDZICTWA NARODOWEGO.

W niedzielę 1 lipca Ojciec Swięty spotkał się z grupą około 40 przedstawicieli Instytutu Dziedzictwa Narodowego,którzy przybyli do Rzymu na obchody 180 ej Rocznicy Urodzin Cypriana Kamila Norwida (1821-1883). Podczas audiencji Jqn Paweł Ii pobłogosławił urnę z ziemią ze zbiorowej mogiły, w której poeta został pochowany/na Cmentarzu polskim w Montmorency -uw. red./.
(...) Uroczystości Norwidowskie odbywały się w Wiecznym Mieście także 2-go lipca w koMciele Trinita dei Łontim gdzie została odprawiona Msza św. . i w Instytucie Polskim w Rzymie, gdzie otwarto Wystawę poświęconą Poecie oraz zorganizowano sesję naukowo - artystyczną dotyczącą jego życia i twórczości. (poniżej : tekst przemówienia papieskiego.).

Szanowni Państwo,
Serdecznie witam wszystkich. Wasza obecność w Rzymie i na Watykanie wiąże się z obchodami 180-ej rocznicy urodzin Cypriana Kamila Norwidam jednego z największych poetów i myślicieli, jakich wydała chrześcijańska Europa. Mamy wszyscy wielki dług w stosunku do tego poety - czwartego wieszcza - i pragniemy wykorzystać okoliczność rocznicową, ażeby ten dług w jakiejś mierze spłacic. Zawsze uważałem, że miejscem, na którym powinien spocząć Cyprian Norwid , jest krypta wieszczów w katedrze na Wawelu. Okazało się to niewykonalne - ponieważ nie dało się odnaleźć i zidentyfikować szczątków poety. Szukałem wobec tego innych środków wyrazu, żeby niejako nadrobić to, co w stosunku do Norwida nie zostało spełnione, a co czujemy, że jest naszą zbiorową powinnością. Dobrze, że teraz przynajmniej urna z ziemią ze zbiorowej mogiły, w której poeta został pochowany, znajdzie na Wawelu należne mu miejsce w ojczyźnie, bo Ojczyzna, pisał Norwid," jest to miejsce, w którym najmilej spocząć i umrzec".(1)

Drodzy Państwo!
Cieszę się bardzo z tego spotkania i przywiązuję do niego wielką wagę. Dlatego też. przygotowując się do niego, wróciłem do
lektury pism Norwida i rozmawiałem z tymi, którym Norwid jest także bliski. To, co pragnę Wam powiedzieć. jest w znacznej mierze owocem wymiany myśli z nimi. Chciałem rzetelnie spłacić mój osobisty dług wdzięczności dla poety, z którego dziełem łączy mnie bliska, duchowa zażyłość, datująca się od lat gimnazjalnych. Podczas okupacji niemieckiej myśli Norwida podtrzymywały naszą nadzieję pokładaną w Bogu. a w okresie niesprawiedliwości i pogardy- z jaką system komunistyczny traktował człowieka, pomagały nam trwać przy zadanej prawdzie i godnie żyć. Cyprian Norwid pozostawił dzieło. z którego emanuje światło pozwalające wejść głębiej w prawdę naszego bycia człowiekiem, chrześcijaninem. Europejczykiem i Polakiem.

Poezja Norwida wyrosła z jego trudnego życia. Kształtowała je głęboka estetyka wiary w Boga oraz w nasze człowieczeństwo Boże. Wiara w Miłość objawiającą się w Pięknie, które"zachwyca" do pracy, otwiera słowo Norwida na tajemnicę przymierza,
jakie Bóg zawiera z człowiekiem, aby człowiek mógł żyć tak jak żyje Bóg. Pieśń o pięknie Miłości i o pracy "PROMETIDION"
wskazuje na sam akt stworzenia, w którym Bóg odsłania ludziom więź łączącą pracę z miłością (por. Rdz. 1,28); w pracowitej miłości człowiek się rodzi i zmartwychwstaje. Do tak dalekosiężnego słowa czytelnik musi dorastać. Wiedział o tym doskonale poeta, kiedy mówił : "Syn minie pismo, lecz ty spomnisz wnuku".(2)

Siła autorytetu jakim jest Norwid dla "wnuków", bierze się z Krzyża. Jakże wymownie jego "scientia crucis" odsłania się w sło-
wach : "Nie za sobą z krzyżem Zbawiciela , ale za Zbawicielem z krzyżem swoim".(...)Ta to jest na reszcie tajemnica ruchu sprawiedliwego(3) "Scientia crucis" pozwalała Norwidowi oceniać ludzi według tego. czy umieli cierpieć razem ze Zbawicielem,
który "korzeniem wszelkiej prawdy jest i był i będzie" (4).Słowa jakimi nasz poeta mówił o wielkości Piusa IX, stanowią jedno z najpiękniejszych świadectw jakie człowiek może dać człowiekowi : "Jest to wielki XIX-o wieku człowiek.Umie cierpieć"(5)
Znamienne, że według Norwida, krzyże powinny by być bez postaci Chrystusa. bo wtedy ukazywałyby wyraźniej miejsce, na które ma wejść chrześcijaninś Tylko ci bowiem, w których wnętrzu codziennie rozgrywa się dramat Golgoty, mogą powie -
dzieć : Krzyż "stał się nam : bramą".(6)

Norwid nie zazdrościł nikomu rzeczy posiadanych ani honorów. Jego Boże ubóstwo błyszczy w zakończenie jednego z jego
wierszy: "Kto inny ma laur i nadzieję,/ Ja - jeden zaszczyt : być czlowiekiem".(7)
Zaszczyt bycia człowiekiem. nie do pojęcia " na ziemi", jest "zrozumialszy w niebie" (8) okąd droga wiedzie właśnie przez bramę krzyża. Przechodząc przez nią człowiek dostrzega, że prawda jego bycia człowiekiem przerasta go nieskończenie.
Z niej jest jego wolność."Wszystko - bierze żywot z ideału"(9)śDo ideału człowiek pielgrzymuje, ale otrzymuje go w darze.
"Prawda się razem dochodzi i czeka" (10), bo człowieczość jest Boża"(11)ś Stąd ogrom pracy stojący przed osobą ludzką, która stworzona" na obraz i podobieństwo" Boga, jest powołana do stawania się podobną Bogu, co nie jest łatwe, bo"trud to jest właśnie z tego duży, że codzienny" (12). Zdobyć się nań mogą jedynie ludzie trzeźwi "w rzeczach potocznych", a trzeźwi
w nich są wtedy,kiedy są w rzeczy" wieczne zachwyceni"(13). Tylk oni nie będą kłaniali się Okolicznościom, a Prawdom nie
każą" by za drzwiami stały". To oni, pracując na prawdę, jak pracuje się na chleb, tworzą dzieje. Przepalają ziemię sumieniem
(15), a pot " z bladego czoła" ociera im ona sama , "Prawda. Weronika sumień".(16)
Norwid usilnie przypomina , że bez heroizmu ludzkość " do samej siebie twarzą poniżona" przestaje być sobą. "Ludzkość bez
boskości, sama siebie zdradza"(17). Ogół społeczeństwa nie zdoła przeciwstawić się pustoszącej go nieheroicznej filozofii
obecnych dni, jeśli nie będzie w nim ludzi żyjących Norwidowym pytaniem :

"Aby być narodowym - być nad-narodowym/ i aby być człowieczym, właśnie, że ku temu/ być nad-ludzkim... dwoistym być a jednym - czemu? " (...)

Tu w Rzymie, w sercu Kościoła, o którym Norwid pisał, że jest "najstarszym obywatelem na świecie". ze wzruszeniem powta-
rzam słowa z "Mojej Ojczyzny" : "Naród mnie żaden nie zbawił ni stworzył/ Wieczność pamięta. przed wiekiem/ Klucz Dawidowy usta mi otworzył/ Rzym nazwał człekiem." Cyprian Norwid byzł człowiekiem nazieiś Dzięki niej mógł żyć godnie na tek ziemi. niezależnie od trudnych warunków, w jakich się znajdował. Nadzieją swą czerpał modlitwą z Boga, do którego zwracał się słowami potężnymi. jak sam Zbawiciel który nas tych słów nauczyŁ.

/ tekst pochodzi z www.opoka.org.pl/biblioteka /W/WP...

Brak komentarzy: