1/Boleslaw Bieniasz: "BIEGNĄC SLADAMI MOZARTA" [z tomiku " NA ROZSTAJACH WIATRU", Galeria Polskiej Książki, Wwa,2008
( copyright by B.Bieniasz)
"BIEGNĄC SLADAMI MOZARTA"
"Nie było rutyny
z codziennych przeżyć
wychwytywał błyski
innego wymiaru
Blask nocy
samotność
przetworzone czucie
ponadczasowość
jawiąca się w brzmieniach
pada na papier
szyfrem drobnych znaków
może je ktoś odczyta
pojmie ...
i ożywi?
Bolesław Bieniasz, poeta i skrzypek, rodem z Krakowa, gdzie skończył P.W.S.M., mieszka od 30 lat w Brukseli, zajmuje
się wykonawstwem muzycznym, pedqgogiką, edytorstwem muzycznym i liturgią oraz językoznawstwem.
Autor 4 zbiorów poezji, z czego trzy wydał w Polsce. Spotkaliśmy się na M.Targach Książki w Pałacu Kultury (20-23.V.10)
Udzielił naszej Redakcji krótkiego wywiadu ( patrz ROZMOWY)
2/Barbara Białowąs: "TO NIE TO" (piosenka) ( z tomiku "SEKRETY I FASCYNACJE",S.19, Wyd. ANTA, Wwa):
Krępowani kolczastym drutem,
kopani podkutym butem,
bestię w człowieku niszczyli
barykadą swoich serc.
Otóż to, otóż to,
o to kiedyś przecież szło!
Wszystko teraz zapomnieli,
Uśpili boleść w pościeli.
Porządek miał stać na sumieniu,
Na godności odrodzeniu.
Otóż to, otóż to,
0 to kiedyś przecież szło!
Stroimy się w mrzonek pióra,
W wiarę że jakoś to będzie,
Zamąceni mass mediami
siedzimy sobie na grzędzie.
To nie to, to nie to,
Nie o to nam przecież szło !
Teraz grzęda najważniejsza
I wygodne miejsce na niej,
Zapatrzeni w czubek dzioba.
w swe gdakanie zasłuchani.
To nie to, to nie to,
Nie o to nam przecież szło !
A na dworze hula wiatr,
zatacza się, pęka świat,
tego. co siedzi w kurniku,
gdzie jest karma, gdzie jest ciepło?
To nie o to przecież szło !
-------
Barbara BIAŁOWĄS debiutowała w 1998 r. zbiorem poetyckim "DROGA EREMITY". Jej wiersze mówią o sprawach ważnych -
pqtriotyźmie, tqk dziś "niemodnym", sumieniu, moralnych wyborach jednostkowych i ich wpływie na społeczeństwo.
Spotkałyśmy się na M.Targach Książki w Warszawie i mogłyśmy poświęcić trochę czasu na rozmowę ( patrz" Rozmowy").
3/ Agata Kalinowska-Bouvy "DO RODAKA POLAKA" ( z tomiku PODGLĄD NA POGLĄD" s. 22, Bibliotekq Swiętokrzyska nr 268- Copyright oraz Copyright Autorki. Wyd. Swiętokrzyskie Towarzystwo Regionalne , Zagnańsk 2010.
"Pisał Rey już w dqwnych wiekach
Że Polacy mowę mają
Lecz jak było, tak zostało
Cudzoziemsko wciąż gęgają.
Przypominał, że nie gęsi,
I, że mowa jest ojczysta.
Lecz się zdaje ta przestroga
Nie jest wcale oczywista.
Język szpetnie zaśmiecony
Od polucji tej gnuśnieje.
Opamiętaj się rodaku,
Co z językiem się twym dzieje?
Jak papuga mój rodaku
Skrzekasz obco już od rana
Tak, że piękna stara mowa
Jest zupełnie zapomniana.
Mniej szlachetną częścią pleców
Do języka się wystawiasz
I jak dawniej tak i dzisiaj
Cudzoziemską mową gadasz.
Mnie z Polonii w kraj rodzinny
Wiodą drogi do ojczyzny
Lecz gdy słyszę mowę ziomków
Zda się jestem wśród obczyzny
Gęsią skórką się pokrywam
Z obrzydzenia boli głowa.
Czemu nie dbasz o swój język?!
Czemu nie dbasz o skarb słowa?!
Więc ci śłemy z obcej ziemi
Nasze prośby, przykazania
Dbaj o to, co ojce dali
W spadku do posługiwania.
Dbaj o słowo by przetrwało
Czystym tonem w mowie dzieci.
Czerp z bogactwa, twórz i nowe.
Lecz w tradycji, nie wnoś śmieci!
Nie zginęła nasza Polska
Polska mowa niech nie zginie
Daj jej siłę czystym słowem
Niech popłynie po równinie.
Przeglądając ten nowy tomik pani Agaty, stwierdzam, że poezja jej nagle stała się cięta i że zbiorek o tytule
"elektronicznym", daje satyryczny obraz człowieka i naszego społeczeństwa, nie tylko zresztą polskiego,
ale wogóle "postmodernistycznego" czyli nie wiedzącego na czym stoi. Brak mi tylko w tych tekstach interpunkcji,
która przecież pomaga w lekturze normalnemu czytelnikowi.
-----------------------
4/ Jadwiga Dąbrowska "POLSKA MOWA" (ze zbiorku "ZAUŁEK PEŁEN PTAKÓW",s.57 . Wyd.CorreStudio i Muzeum Książki Artystycznej,Wyd.II., Łódź, 2010.
"We mnie śpiewa polska mowa,
Złota, srebrna i zielona,
Na każdą porę zna słowa
Przebogata narzeczona.
Chociaż twarda jest i harda:
"TAK" jest "tak" i "NIE" jest "nie",
Zawsze wiary Ci dochowa
Szorstka,bujna polska mowa.
Strojna w kwiaty, strojna w kłosy,
W polu tańczy. śpiewa w lesie,
Rozpuściwszy jasne włosy.
Sierp i dzbanek malin niesie."
Wydała 5 tomików poezji w latach 1985- 2009 ,z czego 2 dwujęzyczne polsko-francuskie. Członek APAJTE i Stowarzyszenia
Przyjaciół C.K.Norwida w Paryżu.Ostatnio ukazał się tomik "ZBIORY", 2009. Wyd Corre Studio -Muzeum Książki Artystycznej
w Łodzi.
Komentarz :
Z racji muzycznej profesji utwory p. B.Bieniasza związane bywają z kompozytorami oraz krajobrazami. jak u Fr. Chopina.
Jest rzeczą interesującą. że wiersze naszych trzech poetek zbiegły się wokół Polskiej Mowy, której "kondycja" istotnie nie
jest najlepsza. Nie tylko zresztą wskutek obcojęzycznych wtrętów ( bo to wygląda "uczenie" i "modnie") ale i mylenia
przypadków i mięszania składni twierdzącej z przeczącą. Ta ostatnia łączy się przecież prawidłowo z 2-im przypadkiem
rzeczownika- Np." nie mam masła "a nie z 4-ym: "mam masło" itp. W prasie jednak różne dziwa się spotyka.
Pani Barbara Białowąs podejmuje przede wszystkim treści społeczne naszej mowy . pani Agata Kalinowska-Bouvy szkicuje
obraz satyryczny języka . pani Jadwiga Dąbrowska portret nieco malarski polszczyzny. Uzupełniają się więc dobrze,
tworząc pełny obraz naszego języka.
Redakcja
--------------------
3/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz